Na półmetku rozgrywek AZS UMCS znajduje się na dnie tabeli gr. B I ligi, z dorobkiem zaledwie jednego punktu wywalczonego w trzynastu spotkaniach. Akademicy mają na swoim koncie fatalną serię jedenastu porażek z rzędu.
W niewiele lepszej sytuacji jest Zagłębie Sosnowiec, które aktualnie plasuje się na przedostatnim, trzynastym, miejscu w zestawieniu. Pierwszoligowy beniaminek ma na koncie cztery „oczka”, zdobyte dzięki dwóm zwycięstwom, m.in. z lublinianami w pierwszej kolejce bieżącego sezonu.
W czasie przerwy między rundami w ekipie AZS UMCS doszło do zmiany trenera zespołu. Dotychczasowego szkoleniowca lubelskiej ekipy, Mieczysława Grandę, zastąpił zawodnik akademików Jakub Ignaszewski. - Oczywiście jest lekka trema, bo to mój pierwszy oficjalny mecz w roli trenera. Na pewno trochę inaczej trzeba się zachowywać, trochę inaczej będę przeżywał mecz, kiedy nie będę mógł wejść na boisko, ale jakichś wielkich nerwów nie ma - zapewnia nowy trener akademików za pośrednictwem strony internetowej KU AZS UMCS.
Jeżeli lublinianie chcą jeszcze włączyć się do walki o utrzymanie na zapleczu PGNiG Superligi, muszą w sobotę wygrać z ekipą Zagłębia. Tak samo ma się sytuacja w przypadku sosnowiczan - oni również muszą zdobyć w hali Globus dwa punkty. Zapowiada się więc emocjonująca rywalizacja.
Spotkanie AZS UMCS Lublin - Zagłębie Sosnowiec w sobotę, w hali Globus, o godz. 17.00.