26-letnia zawodniczka SPR Katarzyna Duran podpisała kontrakt z Łączpolem Gdynia. W ekipie z Wybrzeża mają nadzieję, że 29-krotna reprezentantka Polski wzmocni siłę ognia siódemki Jerzego Cieplińskiego już w najbliższych meczach.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć powodem odejścia zawodniczki z lubelskiej drużyny była rozbieżność zdań z prezesem Andrzejem Wilczkiem wynikająca z roszczeniami dotyczących spłaty zaległych wynagrodzeń.
Ze względu na nieuregulowanie oczekiwań finansowych piłkarka złożyła w Polskim Związku Piłki Ręcznej wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Centrala przyznała rację Katarzynie Duran, ale SPR złożyło odwołanie od tej decyzji.
Tymczasem piłkarka zdążyła już podpisać umowę z Łączpolem.
– Powinna być poważnym wzmocnieniem naszego zespołu. Ponieważ jednak przez ostatnich kilka miesięcy nie grała. Jeżeli wszystkie formalności związane z zatwierdzeniem jej do naszego zespołu zostaną załatwione jeszcze w tym tygodniu, to powinna już zagrać w sobotę w Koszalinie, a jeżeli nie, to dopiero w kolejnym spotkaniu w Elblągu – przyznawał w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Jerzy Ciepliński, trener Vistalu Łączpol Gdynia.
Mimo kilku prób nie udało nam się skontaktować ani z prezesem SPR Andrzejem Wilczkiem, ani Katarzyną Duran. Do sprawy wrócimy.