Tego wydarzenia kibic piłki ręcznej przegapić nie może. W środę o godz. 18 MKS FunFloor zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Czy w końcu uda się zatrzymać mistrzynie Polski i obecne liderki tabeli? Transmisję zapowiada Polsat Sport Extra.
W związku z występami lublinianek w Lidze Europejskiej, a „Miedziowych” w Lidze Mistrzyń, spotkanie na szczycie w polskiej lidze zostało przełożone na 14 lutego.
Do końca pierwszej części sezonu zostały trzy kolejki. Poza bezpośrednim starciem mistrzyń i wicemistrzyń Polski w Lubinie, MKS FunFloor zagra jeszcze na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce (21 lutego) oraz u siebie ze Startem Elbląg (24 lutego). Z kolei Zagłębie ma na rozkładzie, na wyjeździe Handball JKS Jarosław (21 lutego) oraz u siebie KPR Gminy Kobierzyce (24 lutego).
Drużyna Edyty Majdzińskiej zajmuje obecnie trzecie miejsce z dorobkiem 38 punktów. Zagłębie ma siedem „oczek” więcej. Do tej pory „Miedziowie” wygrały wszystkie 15 spotkań.
Jeżeli przedłużą dobrą passę, to odskoczą od najgroźniejszych rywalek aż na 10 punktów. A to może się już okazać stratą nie do odrobienia.
– Chcemy się bardzo zmobilizować na to spotkanie i zagrać trochę lepsze zawody niż ostatnio. Zobaczymy, jak nam to wyjdzie zdrowotnie, bo w tym graniu środa-sobota od tego sporo zależy. Rywalki bardzo dobrze sobie z tym radzą pod względem motorycznym. Mam nadzieję, że my też wyciągnęłyśmy już wnioski po ostatnim kryzysie i że już nas to nie spotka. Zobaczymy, jak to wyjdzie w środę – mówi Edyta Majdzińska.
– My patrzymy na siebie, nie na rywalki. Chcemy, jak najlepiej się zaprezentować. Łączenie gry na dwóch frontach wychodzi nam już lepiej. Miałyśmy słabszy moment, ale on już za nami. Jesteśmy pewne siebie i pewne tego, co umiemy. Jeżeli zagramy tak, żebyśmy mogły powiedzieć, że to było wszystko, to jestem spokojna o wynik i o to, że przywieziemy trzy punkty do Lublina – dodaje Dominika Więckowska.