Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski)
Rozmowa z Joanną Szarawagą, obrotową MKS Perła Lublin
- Rywalki w sobotę nie zmusiły was do zbyt dużego wysiłku...
– Rzeczywiście, poszło w miarę łatwo. Byłyśmy od samego początku mocno skoncentrowane. Bardzo dobrze weszłyśmy w ten mecz, co pozwoliło nam w pierwszej połowie wyrobić sobie znaczącą przewagę. Dzięki temu po przerwie mogłyśmy skupić się na kontrolowaniu przebiegu spotkania. Teraz czekamy już tylko na wtorkowy mecz z EKS Startem Elbląg.
- Jaki jest plan na wtorek?
– Przede wszystkim chcemy zachować pełną koncentrację. Start to obecnie czwarta drużyna w tabeli, ale staramy się na to nie patrzeć. Najważniejsze jest, żeby dobrze wejść w spotkanie. To pozwoli nam na wyrobienie sobie przewagi i końcowe zwycięstwo, a w konsekwencji mistrzostwo Polski.
- Czy problemem nie będzie dla was fakt, że macie mało czasu na odpoczynek?
– Czasu na regenerację jest rzeczywiście bardzo mało, ale nie powinno być to dla nas problemem. Każda z nas zdawała sobie sprawę z tego, jak będzie wyglądać końcówka sezonu. Damy jednak radę i będziemy walczyć o tytuł z całych sił.
Roxa mistrzem Polski
Szczypiornistki UKS Roxa Lublin zostały mistrzyniami Polski juniorek młodszych. Młode lublinianki w finale pokonały 36:25 UKS Pantery Dopiewo. Wcześniej, w półfinale, Roxa wygrała 29:23 z faworyzowanym SPR Gdynia.
