Lubelskie szczypiornistki pokonały w hali Globus zespól KPR Gminy Kobierzyce różnicą dziewięciu trafień i jeśli w kolejnym spotkaniu sięgną po komplet punktów zdobędą kolejny tytuł mistrza Polski
W meczu z rewelacją tego sezonu podopieczne trenera Roberta Lisa od samego początku narzuciły swój styl gry i od pierwszych minut nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. Lublinianki szybko zdobyły pierwszą bramkę i po 10 minutach prowadziły 4:2 by w kolejnych fragmentach pierwszej połowy sukcesywnie podwyższać prowadzenie. Co prawda w 20 minucie było „tylko” 10:7, ale w końcówce miejscowe zagrały świetnie i zeszły na przerwę prowadząc 17:10 i w zasadzie przesądziły o wyniku sobotnie rywalizacji.
W drugiej połowie gospodynie w zasadzie musiały już tylko pilnować wypracowanej przed przerwą przewagi i zrobiły to bardzo skutecznie. Lublinianki kwadrans przed końcem prowadziły 24:16, a pięć minut przed końcową syreną 31:19. Rywalki w końcówce zdołały nieco zmniejszyć stratę do ekipy z Lublina i mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 34:25. Dla szczypiornistek z Lublina było to zresztą 14 domowe zwycięstwo z rzędu.
MKS Perła kolejny mecz rozegra już we wtorek kiedy we własnej hali podejmie Start Elbląg. Jeśli zawodniczki trenera Lisa wygrają to spotkanie zapewnią sobie obronę mistrzowskiego tytułu.
MKS Perła Lublin – KPR Gminy Kobierzyce 34:25 (17:10)
MKS Perła: Gawlik, Bešen, Januchta - Szarawaga 6, Gęga 6, Nocuń 6, Achruk 5, Łabuda 3, Nestsiaruk 2, Kowalska 2, Stasiak 1, Moldrup 1, Rosiak 1, Urtnowska 1.
Kary: 10 min.
Kobierzyce: Ciesiółka – Jakubowska 9, Koprowska 3, A. Kucharska 2, Wiertelak 1, Dąbrowska 1, Kaźmierska 1, Skalska 1, Walczak 1, Michalak 1, D. Kucharska, Wesołowska, Kuriata, Kozioł.
Kary: 8 min.
Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Paweł Staniek.
Widzów: 1100.