Miejscowy Start ma już tylko teoretyczne szanse na znalezienie się w czołowej szóstce rozgrywek
Wicemistrzynie Polski mają w niej pewne miejsce już od wielu tygodni. Długo wydawało się, że znajdzie się w niej także Start Elbląg. Słabszy okres sprawił, że obecnie elblążanki są na 7 pozycji. Mają jeszcze teoretyczne szanse na awans do najlepszej szóstki, która wciąż będzie w grze o medale mistrzostw Polski, ale muszą wygrać najbliższe dwa spotkania i liczyć na potknięcie Eurobudu JKS Jarosław. Spełnienie już tego pierwszego warunku wydaje się niemożliwe, bo Startowi pozostały jeszcze spotkania z MKS FunFloor Lublin oraz MKS Zagłębie Lubin.
Z tym pierwszym rywalem elblążanki zagrają w niedzielę. MKS FunFloor w minionym tygodniu odgonił złe demony, które pojawiły się po rozgromieniu przez Zagłębie w kolejnej odsłonie świętej wojny. Pokonanie Piotrcovii Piotrków Trybunalski oraz MKS PR URBIS Gniezno poprawiło nastroje w lubelskim obozie i przywróciło wiarę w osiągnięcie przyzwoitego wyniku w tym sezonie. – Lubimy dostarczać emocje, ale chciałybyśmy żeby te mecze były spokojniejsze. Trzeba się jednak cieszyć, z tego, że zgarnęłyśmy kolejne 3 punkty, bo ich potrzebowałyśmy. W meczu z Gnieznem grałyśmy falami, ale najważniejsze jest zwycięstwo – powiedziała Oktawia Płomińska. – Wciąż wierzymy w mistrzostwo Polski. Przed nami jeszcze wiele spotkań i myślę, że zdarzą się jeszcze niespodzianki. One będą dotyczyć również Zagłębia. Przecież ostatnio już Galiczanka Lwów była blisko odebrania im punktów – przekonuje Paulina Wdowiak, bramkarka MKS FunFloor Lublin.
Na razie jednak wicemistrzynie Polski powinny koncentrować się na obronie drugiej pozycji, bo po piętach depcze im KPR Gminy Kobierzyce. Aby nie dać się dogonić popularnym „Kobierkom” trzeba regularnie punktować. Tymczasem Start wcale nie jest tak słabym zespołem, jak wskazuje na to miejsce w tabeli. Zwłaszcza, że jego liderką jest Marta Gęga. Ta doświadczona rozgrywająca to legenda lubelskiej piłki ręcznej. W końcówce swojej bogatej kariery postanowiła wzmocnić Start i radzi sobie w nim wyśmienicie – w 15 spotkaniach zdobyła 44 bramki.
Niedzielna rywalizacja ruszy o godz. 15. Bezpośrednią relację z hali w Elblągu będzie można obejrzeć za pomocą platformy internetowej Emocje.tv