Od pogromu nad Arką Gdynia zawodniczki trenera Roberta Lisa rozpoczęły kolejny ligowy sezon. Lublinianki nie dały żadnych szans ekipie rywalek zwyciężając aż 32:12.
Gospodynie od pierwszych minut narzuciły rywalkom swój styl gry i zepchnęły Arkę do głębokiej defensywy. Na efekty nie trzeba było długo czekać i po niespełna kwadransie MKS Perła prowadził 9:2.
Co prawda wysoki wynik na chwilę uśpił zespół z Lublina, ale i tak rywalki do przerwy nie mogły zdziałać w zasadzie nic. Arka w pierwszej części gry zdobyła bowiem tylko sześć bramek, a MKS Perła po pierwszych 30 minutach miał ich na koncie 15. A to oznaczało, że już do przerwy losy meczu były rozstrzygnięte.
Jednak mimo wysokiego prowadzenia zespół znad Bystrzycy nie zwolnił tempa w drugiej odsłonie. Weronika Gawlik i spółka zachowały należytą koncentrację i w kolejnych minutach sukcesywnie zwiększały prowadzenie.
Po 45 minutach zespół z Lublina prowadził 26:10 i w ostatnim kwadransie zdołał dołożyć jeszcze sześć trafień tracąc jedynie dwa. Tym samym mistrzynie Polski w efektowny sposób przywitały się ze swoimi kibicami i wygrały ostatecznie 32:12.
MKS Perła Lublin – Arka Gdynia 32:12 (15:6)
MKS Perła: Gawlik, Januchta – Rosiak 6, Łabuda 5, Szarawaga 4, Achruk 5, Moldrup 3, Nocuń 3, Urtnowska 3, Kowalska 1, Stasiak 1, Królikowska 1, Nestsiaruk, Gęga.
Kary: 4 min.
Arka: Kowalczyk, Chodakowska – Małecka 3, Dorsz 2, Gutkowska 2, Czarnik 1, Wąsik 1, Wtulich 1, Bieńkowska, Śliwińska.
Kary: 12 min.
Sędziował: Grzegorz Młyński.
Widzów: 1650.