W czwartek nastąpi pierwsza w tym sezonie konfrontacja medalistów z poprzednich rozgrywek – KPR Gminy Kobierzyce podejmie MKSFunFloor Perła Lublin.
W obu ekipach można odnaleźć wiele wspólnych mianowników. Tym najbardziej widocznym jest identyczne otwarcie sezonu – zarówno Kobierzyce, jak i MKS rozpoczęły rozgrywki od trzech zwycięstw.
Nieco wyżej wygrywały lublinianki, dlatego one są na drugim miejscu w tabeli, a szczypiornistki z Dolnego Śląska znajdują się lokatę niżej. Superlidze przewodzi aktualny mistrz Polski, MKS Zagłębie Lubin.
Ekipa Moniki Marzec do Kobierzyc udała się w dobrych nastrojach, które zapewniło im pewne zwycięstwo w konfrontacji z Młynami Stoisław Koszalin. – Najbardziej liczy się triumf. Było trochę błędów, ale mamy czas na ich poprawę. Byłyśmy naprawdę dobrze przygotowane do tego spotkania – powiedziała Julia Zagrajek, zawodniczka MKS.
Dużym pozytywem jest zwłaszcza postawa skrzydłowych, które od samego początku sezonu są w wysokiej dyspozycji. Brylują zwłaszcza Oktawia Płomińska i Julia Pietras. Ta pierwsza zdobyła dla MKS już 12 bramek. Zwraca uwagę zwłaszcza jej skuteczność, bo do uzbierania takiego dorobku potrzebowała jedynie 14 rzutów. Patrząc jedynie na szczypiornistki, które oddały w tym sezonie więcej niż 10 rzutów, to Płomińska pod względem skuteczności jest na trzecim miejscu w całej Superlidze.
– Chcemy grać solidnie w obronie i dobrze kontrować. Przy większości z nich staramy się szukać rozwiązań na skrzydłach. Zawodniczki z tych pozycji naprawdę dobrze biegają, a dodatkowo są skuteczne – powiedział Piotr Dropek, drugi trener MKS.
Sztab szkoleniowy lubelskiego klubu nie będzie mógł skorzystać w Kobierzycach z usług Pauliny Masnej, która wciąż jest kontuzjowana.
– Paulina bardzo dobrze wyglądała w czasie treningów oraz w meczach kontrolnych. Niestety, kolano dało znać o sobie i musiała zrobić sobie przerwę. Mam nadzieję, że szybko do nas wróci, bo liczymy na jej lewą rękę i olbrzymie doświadczenie. Przypuszczam, że do zajęć wróci za około dwa tygodnie. Musimy uzbroić się w cierpliwość – tłumaczy Piotr Dropek.
Lekkim faworytem czwartkowego meczu wydaje się być zespół z Lublina. Popularne „Kobierki” grają bardzo dobrze, ale wydaje się, że nie mają w sobie tyle polotu, co w poprzednich rozgrywkach. Liderką KPR jest Vitoria Macedo, która zasiliła zespół z Kobierzyc dopiero przed startem tego sezonu. W minionym reprezentowała barwy Piotrcovii Piotrków Trybunalski. – Kobierzyce to wymagający przeciwnik. Jestem jednak pewna, że znajdziemy na nie sposób – kończy Zagrajek.
Mecz rozpocznie się o godz. 19, a transmisję przeprowadzi portal emocje.tv.