Liga Mistrzyń piłkarek ręcznych Z prawa do organizacji turnieju kwalifikacyjnego zrezygnowała Super Amara Bera Bera San Sebastian. Następnym w kolejce do jego przeprowadzenia jest MKS Perła Lublin. Klub już wysłał wszystkie potrzebne dokumenty
Lubelska ekipa była druga w kolejce do organizacji zaplanowanych na 7-9 września zmagań. Przypomnijmy, że Perła w półfinale trafiła na włoskie Jomi Salerno. Jeżeli pokona zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego, to kolejnym rywalem lublinianek będzie lepszy z pary SG BBM Bietigheim – Super Amara Bera Bera San Sebastian. Zwycięzca turnieju trafi do grupy D, gdzie już znalazły się CSM Bukareszt, Vipers Kristiansand i FTC-Rail Cargo Hungaria.
Wyraźnym faworytem imprezy jest Bietigheim, gdzie gra m.in. Karolina Kudłacz-Gloc. Gdyby jednak impreza odbyła się w hali Globus, to szanse MKS Perła na pokonanie Bietigheim byłyby dużo większe. Trzeba dodać, że impreza z pewnością cieszyłaby się olbrzymim zainteresowaniem kibiców. Wystarczy wspomnieć, że niedawny finał Challenge Cup, w którym podopieczne Roberta Lisa pokonały hiszpańską Rocasa Gran Canaria, w hali Globus na żywo śledziło grubo ponad 3 tys. lublinian. – Gra w tym turnieju będzie dla nas dużym wyzwaniem. Wiadomo, że losowanie zawsze mogło być lepsze, ale trzeba podjąć rękawice i walczyć. Myślę, że zgadzam się z wieloma opiniami, które doszły do mnie z różnych stron, że pierwszy mecz z Włoszkami powinien być rozstrzygnięty na naszą korzyść. W dodatku, jeżeli rzeczywiście zagramy w Lublinie, to jesteśmy w stanie uzyskać dobry rezultat. Patrząc na to ile osób kibicuje MKS-owi w hali Globus i jaka była otoczka przy najważniejszych meczach ubiegłego sezonu, to już można stwierdzić, że będziemy mieć dodatkowego zawodnika na trybunach. A to jest bardzo ważny czynnik i dodatkowy atut. Cóż, nie ma co składać konkretnych obietnic, bo wiele zależy od przygotowań do sezonu oraz sytuacji zdrowotnej, ale mamy silną ekipę i musimy się postarać – mówi klubowej stronie Ewa Urtnowska, nowa zawodniczka MKS Perła.
Szczypiornistki Perły wrócą do treningów 16 lipca. Przypomnijmy, że Perłę w letniej przerwie zasiliło 5 zawodniczek. Do zespołu, oprócz wspomnianej wcześniej Urtnowskiej, dołączyły jeszcze Aneta Łabuda, Patrycja Królikowska i Joanna Szarawaga, a także duńska rozgrywająca Mia Moldrup.
Utrzymany stan posiadania
Polska zajęła 11 miejsce w rankingu najsilniejszych lig przygotowanym przez EHF. Oznacza to, że nasz kraj nadal ma prawo wystawić po jednej ekipie w Lidze Mistrzyń i EHF Cup oraz 2 drużyny w Challenge Cup. Najsilniejszą ligą w Europie nadal dysponują Węgrzy. Na drugim miejscu znalazły się rozgrywki w Rumunii, a podium uzupełniła Rosja.