(fot. GRZEGORZ SIEROCKI/KS AZOTY PUŁAWY)
Wyjazdowym spotkaniem ze Stalą Mielec Azoty Puławy wznowią rozgrywki po miesięcznej przerwie. Środowy mecz i jego transmisja w Canal Plus Sport rozpocznie się o godzinie 18.30
W pierwszej rundzie górą byli puławianie, zwyciężając 32:23. Lecz mimo wysokiej wygranej końcowy sukces nie przyszedł łatwo. Oba zespoły występują w tej samej pomarańczowej grupie PGNiG Superligi i sąsiadują w klasyfikacji. Do zdobycia są zatem cztery „oczka”. Na parkiecie w Mielcu zabraknie doświadczonego Nikoli Prce. Zawodnik nabawił się urazu podczas spotkań reprezentacji Bośnii i Hercegowiny. Powinien już zadebiutować Ukrainiec Ostrouszko, którego Azoty 15 stycznia zgłosiły do rozgrywek.
Po raz ostatni zespół wybiegł na parkiet 13 grudnia. W wyjazdowym spotkaniu pokonał 36:32 Zagłębie Lubin. – Mieliśmy wolne dni między świętami, a Nowym Rokiem. Intensywniej za to pracowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie. Odbudowywaliśmy siłę, będzie nam jej potrzeba w drugiej części rozgrywek. Wprawdzie ze składu Azotów żaden z zawodników nie otrzymał powołania do reprezentacji Polski, ale inni gracze wsparli swoich kolegów z drużyn narodowych – powiedział opiekun Azotów.
Wyjazdowym spotkaniem ze Stalą Mielec puławianie rozpoczną rywalizację na dwóch frontach: w PGNiG Superlidze i Pucharze EHF. Jesienią zespół dokonał historycznego awansu do fazy grupowej i na tym etapie zmierzy się z ekipami ze Szwajcarii, Francji i Hiszpanii. Na pierwszy rzut pójdzie szwajcarski Wacker Thun (mecz 11 lutego, w hali Globus w Lublinie). Później przyjdzie czas na Chambery Savoie i Hiszpanów z Fraikin BM. Granollers. Na tygodniu, najczęściej we środy, puławianie powalczą o punkty na krajowym podwórku.
Do końca stycznia Azoty czekają, oprócz środowego starcia w Mielcu, ligowe mecze z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, Meblami Wójcik Elbląg i Wybrzeżem Gdańsk. 31 stycznia podopieczni trenera Waszkiewicza zmierzą się na wyjeździe z Czuwajem Przemyśl, w Pucharze Polski.