Azoty Puławy mają już za sobą prezentację zespołu na nowy sezon 2020/2021. Klub podziękował też oficjalnie za grę wychowankowi Pawłowi Grzelakowi.
Oficjalna prezentacja odbyła się w obecności kibiców na trybunach. Oczywiście było ich zdecydowanie mniej niż zazwyczaj pojawiało się na meczach w minionym sezonie. Liczba wynikała z wymogów sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa.
Publiczności zaprezentowana została szeroka kadra drużyny, w tym nowi piłkarze. Z numerem 15 na koszulce grać będzie lider i kapitan Azotów, były reprezentant Polski, medalista mistrzostw świata Michał Jurecki. Pozyskany z Gwardii Opole bramkarz, także kadrowicz Mateusz Zembrzycki, wybrał numer 12. Kibice poznali także wychowanków, którzy włączeni zostali do szerokiej kadry pierwszego zespołu.
Z numerem 14 występował będzie leworęczny rozgrywający Mateusz Flont. Z kolei na lewej połówce rozegrania może sprawdzać swoje umiejętności zaczynający przygodę z piłką ręczną w Padwie Zamość Kacper Adamczuk (numer 17). Numer 16 wybrał bramkarz Wojciech Borucki. Na prawym skrzydle z numerem 55 występował będzie Jędrzej Batyra. Z kolei na lewej flance swoich sił próbował będzie kolejny wychowanek Kamil Konieczny (nr 99).
Numer 89 zarezerwował sobie obrotowy Kacper Baranowski, który dotychczas reprezentował barwy rezerw puławskiego klubu, grających w I lidze. Trenerem Azotów jest Duńczyk Lars Walther, któremu pomagał będzie dotychczasowy szkoleniowiec puławian Michał Skórski. Za pracę z bramkarzami odpowiedzialny będzie Walentyn Koszowy. Popularny „Walik” zakończył wiosną sportową karierę.
Klub wręczył również koszulki meczowe wiceprezesowi Grupy Azoty Puławy Jackowi Janiszkowi (nr 49) oraz rzecznikowi prasowemu spółki Katarzynie Hałat (nr 23). Pamiątkowe znaczki otrzymali nowi członkowie Rady Nadzorczej Grupy Azoty Puławy Agnieszka Kowalik i Piotr Śliwa. Z kolei patery, jako podziękowanie klubu za działania w sprawie budowy nowej hali sportowej w Puławach, przekazane zostały przedstawicielom miasta Puławy i prezydenta Pawła Maja: przewodniczącej Rady Miasta Bożenie Krygier, wiceprzewodniczącej Marzannie Pakule oraz przewodniczącemu Komisji Sportu Grzegorzowi Bińczakowi.
– Wierzę w sukces tej drużyny bez względu na to, kto znajduje się w kadrze. Taka jest rola rasowego kibica. Jako przedstawiciel głównego sponsora stawiamy sobie i klubowi pewne cele. Rzeczywiście kadra wydaje się na dzisiaj najmocniejszą od co najmniej kilkunastu sezonów. Zagadkę stanowią gracze leworęczni. Są to Rafał Przybylski, Michał Szyba oraz wychowanek. Jeżeli oni staną na wysokości zadania, to pudło mamy gwarantowane. Pytanie tylko, który to będzie stopień – powiedział Jacek Janiszek, wiceprezes Grupy Azoty Puławy.
Prezes Azotów Jerzy Witaszek i dyrektor sportowy Marcin Kurowski podziękowali także za 13 lat gry w klubie obrotowemu Pawłowi Grzelakowi.
– Oczywiście nie było łatwo łączyć pracę zawodową w Grupie Azoty Puławy z ciężkimi treningami i grą w piłkę ręczną, studiami i pomocą rodzicom w gospodarstwie. Przy pomocy klubu i pracodawcy dałem jednak radę. Będę mile wspominał ten czas. Nawet szybko zleciało, choć to przecież jedna trzecia mojego życia. Najlepiej będę wspominał zdobycie pierwszego brązowego medalu. Towarzyszyły temu niesamowite emocje i łzy szczęścia – stwierdził Paweł Grzelak.