W 17. kolejce Azoty Puławy wystąpią w Głogowie przeciwko Chrobremu. To spotkanie zostanie rozegrane awansem, a dla puławian będzie to ostatni sprawdzian formy przed zaczynającymi się w weekend rozgrywkami grupowymi Pucharu EHF
Puławianie pojadą do Głogowa podbudowani dwoma zwycięstwami nad kolejnymi rywalami w tym roku: Energą MKS Kalisz i Stalą Mielec. Pierwszego ograli zaledwie różnicą jednej bramki 25:24, drugiego już zdecydowanie – 35:20. Jak się okazuje to zdobycie kompletu punktów w Kaliszu brązowi medaliści kraju powinni bardziej doceniać niż ogranie mielczan. – W tym sezonie na wyjazdach gra nam się zdecydowanie ciężej nią na własnym parkiecie – mówi szkoleniowiec Azotów Bartosz Jurecki. Po spotkaniu z Azotami, w ostatniej kolejce kaliszanie sprawili niespodziankę ogrywając na wyjeździe Zagłębie Lubin 28:22. Co ciekawe, w ostatnim występie w minionym roku w Lubinie polegli właśnie podopieczni trenera Jureckiego.
Dla Azotów mecz z Chrobrym będzie ostatnim sprawdzianem formy przed pierwszym spotkaniem w fazie grupowej Pucharu EHF. W sobotę ekipa z Puław rozegra swój mecz GOG z Danii. Spotkanie odbędzie się w hali Globus. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17.
Głogowianie, prowadzeni przez Jarosława Cieślikowskiego plasują się w środku tabeli – zajmują siódmą pozycję, a na ich koncie jest już 21 punktów. Chrobry wygrał siedem spotkań, zaś w dziewięciu zszedł z boiska pokonany. W tym rogu drużyna z Dolnego Śląska zainkasowała już komplet „oczek” ogrywając kilka dni temu MMTS Kwidzyn 27:21. W ostatniej kolejce Chrobry nie miał jednak już zbyt wiele do powiedzenia w starciu w Płocku z Orlen Wisłą, której uległ 21:29.
Drużynę rywala Azotów prowadzi do walki doskonale znany w Puławach Adam Babicz. Rozgrywający swego czasu był zawodnikiem Azotów. Podobnie sprawa ma się z innym graczem drugiej linii Krzysztofem Tylutkim. To wychowanek puławskiego klubu. Faworytem środowej potyczki są puławianie, którzy w każdym kolejnym spotkaniu muszą walczyć o komplet punktów. – Musimy poprawić skuteczność z kontry, bo w ostatnim spotkaniu ze Stalą Mielec nie było z tym najlepiej – mówi bramkarz Walentyn Koszowy. A szkoleniowiec Azotów Bartosz Jurecki dodaje: – Przed nami trudne starcie z Chrobrym, który preferuje twardą postawę w obronie. Na pewno nie będzie nam łatwo tam wygrać.