Azoty Puławy zanotowały drugą porażkę z rzędu. W 11.serii PGNiG Superligi puławianie wysoko przegrali w wyjazdowym meczu z Orlenem Wisłą Płock
We wtorek zespół Roberta Lisa musiał uznać wyższość mistrzów Polski, a w piątek jego rywalem był wicemistrz i zarazem lider tabeli – Orlen Wisła Płock. Początek meczu należał do miejscowych, a ekipa z Puław miała ogromny problem ze zdobywaniem bramek. Goście pierwszego gola rzucili dopiero w szóstej minucie. Później kibice oglądali bardzo zażartą walkę i pierwsza odsłona spotkania zakończyła się minimalnym prowadzeniem wicemistrzów kraju 15:14.
Niestety, w drugiej części meczu na parkiecie rządzili wyłącznie gospodarze. Miejscowi zdobyli pięć bramek z rzędu i otworzyli sobie tym samym drogę do kolejnego zwycięstwa. Im dłużej trwał mecz tym przewaga rosła i choć puławianie starali się coś zdziałać mecz zakończył się bardzo wysoką wygraną ekipy z Płocka 36:21.
Orlen Wisła Płock – Azoty Puławy 36:21 (15:14)
Wisła: Pilipović, Jastrzębski – Daszek 4, Lucin 4, Piroch 4, Yasuhira 1, Sroczyk 1, Serdio 3, Susnja, Komarzewski 1, Krajewski 4, Perez 2, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 5, Kosorotov 6.
Azoty: Koshovy, Borucki - Jarosiewicz 6. Kowalczyk 3, Burzak 3, Przybylski 2 , Fedeńczak 2, Janikowski 2, Zivković 1, Adamski 1, Marciniak 1, Valles, Antolak, Konieczny.