Azoty Puławy wkroczyły w ostatni etap przygotowań do nowego sezonu. Do inauguracji został nieco ponad tydzień. 1 września, o godz. 18, brązowi medaliści rozpoczną pierwsze spotkanie. Ich przeciwnikiem w puławskiej hali MOSiR będzie Stal Mielec.
Właśnie meczem kontrolnym z mielczanami zespół prowadzony przez trenera Daniela Waszkiewicza teoretycznie zakończył cykl sparingów. Wprawdzie jeszcze w sobotę do Puław zawita doskonale znany Mariusz Jurasik, ale już jako trener I-ligowej drużyny KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski. Ta gra kontrolna (początek o 17.30) powinna być już jednak przeprowadzona w przyjaznej atmosferze. – My na pewno podejdziemy do niej w pełni skoncentrowani – zapowiada prawoskrzydłowy Azotów Mateusz Seroka.
Bilans dotychczasowych sparingów to osiem wygranych i jedna porażka z Górnikiem Zabrze w pierwszym spotkaniu międzynarodowego turnieju „IV Szczypiorno Cup”. Puławianie okazali się lepsi od drużyn z PGNiG Superligi: Zagłębia Lubin, dwukrotnie Stali Mielec i KPR Legionowo, Piotrkowianina oraz występującej w I lidze Nielby Wągrowiec. Bardzo ważnym zwycięstwem jest też to z wicemistrzem Ukrainy ZTR Zaporoże, odniesione w pierwszym meczu V Memoriału Antoniego Weryńskiego w Mielcu. Wygrana 28:23 z mocnym przeciwnikiem napawa optymizmem przed inauguracją.
Najważniejszym zadaniem dla nowego szkoleniowca Daniela Waszkiewicza było w kończącym się powoli okresie przygotowawczym zgranie zespołu. Były reprezentant i selekcjoner kadry Polski zastał bowiem w Puławach aż ośmiu nowych zawodników: trzech skrzydłowych, trzech rozgrywających, obrotowego i bramkarza. – Drużynie potrzeba jak najwięcej gier kontrolnych, które zawsze ją konsolidują. Po każdym sparingu, nawet jeśli jest on zwycięski, zawsze znajdzie się coś do poprawy – twierdzi trener Daniel Waszkiewicz.
– W porównaniu do tego, co było w połowie lipca z tym, co mamy obecnie, widzimy znaczną poprawę. Na początku przytrafiały nam się błędy. Jednak z każdym kolejnym meczem rozumiemy się coraz lepiej i staramy się ich unikać. Zawsze lepiej jest wygrywać, zwycięstwa cieszą nas piłkarzy i budują siłę zespołu. Miejmy nadzieję, że w lidze zdobywanie bramek rozłoży się na wszystkie formacje naszej drużyny i że każdy będzie mógł przyczynić się do wygranych – dodaje Seroka.