W sobotę o godzinie 13 Edach Budowlani Lublin zmierzą się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Będzie to przedostatnia kolejka rundy jesiennej.
Obie drużyny przystąpią do meczu w odmiennych nastrojach. Przed tygodniem gdańszczanie zainkasowali zwycięstwo w starciu z Posnanią Poznań. Gdańskie Lwy pokonały rywala 69:26. Z kolei lublinianinie nie mieli aż tyle powodów do zadowolenia. Drużyna trenera Andrzeja Kozaka grała z wiceliderem UP Fitness Skrą Warszawa. Po zaciętym spotkaniu tylko zremisowała 24:24. Mecz układał się niczym sinusoida. Najpierw prowadzili Edach Budowlani, następie inicjatywę przejęli warszawianie. Pod koniec spotkania ponownie do głosu doszli gospodarze. Prowadzili 24:14 i 24:21. Wygrana uciekła w końcówce.
W ostatniej akcji piłkę mieli lublinianie, popełnili jednak błąd i sędzia przesunął grę z linii środkowej na linię 10 metrów. Goście zgłosili próbę kopu na słupy. Do piłki podszedł Daniel Gdula i doprowadził do remisu. Bezpośrednio po trafieniu gdańszczan arbiter zakończył spotkanie. Podział punktów nie zadowolił gospodarzy, dla których był to już drugi remis w sezonie. Wcześniej podzielili się punktami w spotkaniu inauguracyjnym z Master Pharm Rugby Łódź (16:16).
Gdańszczanie zagrają na swoim terenie po raz piąty w sezonie. Oprócz meczu z Posnanią, wygrali także z Arką Gdynia (45:10) i Awenta Pogonią Siedlce (57:14). Jedynej porażki w roli gospodarza doznali w piątej kolejce. Zmierzyli się w derbach Trójmiasta z wicemistrzem Polski Ogniwem Sopot ulegając 34:43. Z kolei w meczach wyjazdowych Gdańskie Lwy triumfowały tylko raz. W drugiej kolejce, dość szczęśliwie, pokonały Juvenię Kraków (17:16). W pozostałych spotkaniach nie dali rady mistrzowi Polski Orkanowi Sochaczew ulegając 25:27, zaś w szóstej serii dostali ostre lanie w Warszawie od UP Fitness Skry – 0:80.
Mecz w Gdańsku to potyczka o podwójną stawkę. Edach Budowlanych i Lechię dzielą tylko dwie lokaty i zaledwie trzy punkty. Wyżej w klasyfikacji są lublinianie. Wygrana zespołu trenera Kozaka, przy korzystnych wynikach innych spotkań, m.in. potyczki: UP Fitness Skra Warszawa – Master Pharm Łódź, może awansować go na podium. Z kolei porażka w Gdańsku może zepchnąć ekipę z Lublina nawet na szóstą pozycję.