Bez Roberta Lewandowskiego i Michała Pazdana dziś o godz. 20.45 reprezentacja Polski zagra z Urugwajem na Stadionie Narodowym w Warszawie. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na antenie TVP1 oraz TVP Sport.
Problemy mięśniowe Roberta Lewandowskiego wykluczają go z gry w piątkowym meczu towarzyskim z Urugwajem. Taką informację podał w czwartek „Przegląd Sportowy”. Według gazety, kapitan naszej drużyny narodowej nie czuję się w pełni komfortowo i jego występ w dniu dzisiejszym byłby lekkim ryzykiem. Podobnie jak gra Michała Pazdana, który doznał urazu w niedzielnym meczu Legii z Pogonią Szczecin. Zagrożony nie jest natomiast udział obu w poniedziałkowym meczu z Meksykiem.
W tej sytuacji kadra przeciwko Urugwajowi zagra nie tylko w eksperymentalnym ustawieniu (selekcjoner zamierza przetestować 3-5-2), ale także w częściowo rezerwowym składzie, bo z powodu poważnych kontuzji powołani w ogóle nie zostali Arkadiusz Milik i Łukasz Piszczek. Trójkę stoperów razem z Kamilem Glikiem stworzą zapewne debiutant Jarosław Jach i Thiago Cionek, a do roli wahadłowych przymierzani są Maciej Rybus i Bartosz Bereszyński. Największą niewiadomą jest pozycja napastnika. Lewandowski i Milik są kontuzjowani, a znajdujący się w słabej formie Łukasz Teodorczyk został pominięty przy nominacjach przez selekcjonera. W tej sytuacji szansę dostanie Kamil Wilczek, Mariusz Stępiński bądź marzący o pierwszym występie w narodowych barwach Jakub Świerczok. Wykazać się na tle Urugwaju nie będzie jednak łatwo.
– Ostatni raz z tak dobrym rywalem grałem z Niemcami, bo nie było mnie na Euro 2016. A teraz po awansie mamy okazję grać z zespołami z innych kontynentów. Urugwaj to najwyższa półka, fajnie będzie się z nimi zmierzyć, zobaczymy też, w jakim miejscu jesteśmy i jak może wyglądać rywalizacja na mistrzostwach, gdzie przecież możemy się z nimi zmierzyć w fazie grupowej – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Rybus.
– Dziś jest nowy okres, by walczyć o załapanie się na MŚ. Wielu zawodników trener obserwuje, trzeba być zdrowym i prezentować się odpowiednio w klubie, po przyjeździe potwierdzić, że jest się wartościowym zawodnikiem. Tylko na tle tak silnego rywala możemy sprawdzić nad czym musimy pracować, jakie mamy braki. Czeka nas fajna rywalizacja – dodał Maciej Makuszewski.
Urugwaj przyleciał w niemal najsilniejszym składzie. W kadrze Urusów zabraknie jedynie Luisa Suareza, który dostał wolne od selekcjonera.