Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dziś o 20.45 reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz w ramach Ligi Narodów przeciwko Portugalii. Co prawda Biało-Czerwoni nie mają szans na utrzymanie w Dywizji A, ale będzie to dla nich niezwykle istotne spotkanie. A będzie można je zobaczyć na antenie: Polsatu Sport, TVP Sport i TVP 1. Transmisja także w internecie na stronie: sport.tvp.pl.
W rozegranych do tej pory trzech spotkaniach zespół trenera Jerzego Brzęczka zdobył zaledwie jeden punkt, remisując 2:2 z Włochami w meczu pierwszej kolejki. Potem było już tylko gorzej. Polska w Chorzowie uległa Portugalii 2:3, a później przyszła porażka z ekipą z półwyspu apenińskiego. Tym samym już przed rewanżem z aktualnymi mistrzami Europy stało się jasne, że Polska spadnie do Dywizji B.
Jednak wtorkowy mecz nie będzie starciem o nic. Wiosną startują eliminacje do kolejnych mistrzostw Europy i Polacy, aby zachować miejsce w pierwszym (najlepszym) koszyku nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Poza Biało-Czerwonymi o ten sam przywilej ubiegają się Chorwaci i Niemcy.
Podopieczni Jerzego Brzęczka mają los we własnych rękach i jeśli wygrają – zapewnią sobie miejsce w pierwszym koszyku. Natomiast w przypadku remisu rozstawienie będzie możliwe, jeżeli Niemcy przegrają lub również zremisują swój mecz z Holendrami.
We wtorkowy wieczór Jerzy Brzęczek i jego podopieczni będą musieli poradzić sobie bez swojego kapitana – Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium z powodu kontuzji opuścił zgrupowanie kadry. – Problemy z kolanem miałem już wcześniej, mimo to byłem w stanie zagrać z Czechami. Po tym meczu trenowałem indywidualnie, żeby zobaczyć, jak organizm reaguje na uraz – wyjaśniał „Lewy” cytowany przez portal Łączy nas Piłka.
Kapitan skomentował też ostatnie słabe występy reprezentacji. – Brakuje nam stabilizacji, ale przy tych zmianach to coś normalnego. Docieramy się, szukamy nowych taktycznych założeń. W związku z tym nie ma szans, aby zaczęło to funkcjonować od początku. Cierpliwość w połączeniu z konsekwencją w niedalekiej przyszłości na pewno da efekty – przekonuje snajper Bayernu Monachium.
Nieobecność najlepszego polskiego napastnika będzie tym samym okazją do występu dla zmienników. Największą szansę na grę w linii ataku daje się Arkadiuszowi Milikowi lub Krzysztofowi Piątkowi. Na kogo postawi selekcjoner przekonamy się jednak wieczorem.
Transmisja ostatniego spotkania Polaków w tegorocznej edycji Ligi Narodów będzie dostępna w Polsacie Sport, TVP Sport i TVP 1. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20.45.
