Już w pierwszej serii w nowym roku na kibiców w Świdniku czeka nie lada gratka. Będzie nią jutrzejsze spotkanie Avii z Jadarem Radom (godzina 18). Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że w kadrze gości występują byli gracze "żółto-niebieskich”: Marcin Kryś, Daniel Górski i Grzegorz Szumielewicz.
Gospodarze wystąpią w optymalnym składzie. Wprawdzie na środowych zajęciach przyjmujący Rafał Gosik, po niefortunnym zderzeniu z Łukaszem Staniewskim, stłukł kolano, ale powinien być zdolny do gry.
Avia pracowicie wykorzystała świąteczno-noworoczną przerwę. W Świdniku odbył się VI Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy, w którym gospodarze zajęli drugie miejsce. Z turnieju, w ostatniej chwili wycofali się radomianie. Jadar jednak nie próżnował i w minioną środę zmierzył się z beniaminkiem PlusLigi Fartem Kielce (porażka 1:3).
– Chcemy zrewanżować się za przegraną z pierwszej rundy. Atutem powinna być nasza hala – prognozuje rozgrywający Łukasz Makowski. – Nie zawsze faworyt wygrywa, o czym boleśnie przekonaliśmy się w Ostrołęce, przegrywając 0:3. Spodziewam się, że zostanę dobrze przyjęty przez świdnickich kibiców, z Avią rozstałem się w zgodzie – mówi rozgrywający Daniel Górski.