Dzisiaj o godzinie 18 Avia Świdnik zmierzy się we własnej hali z Wisłokiem Strzyżów – liderem po pierwszej kolejce i zarazem drugą ekipą poprzednich rozgrywek. Dla gospodarzy będzie to pierwsza poważna próba sił w bieżącym sezonie.
Po raz drugi z rzędu siatkarze AZS Politechniki wystąpią na swoim parkiecie. Lublinianie rozgrywają mecze w hali MOSiR przy al. Zygmuntowskich. Gospodarzom nie udało się zdobyć punktów na inaugurację z Wisłokiem. Trudno także będzie o nie w sobotę, z Karpatami Krosno.
Goście to doświadczony zespół, od kilku lat nadający ton rozgrywkom w II lidze. W poprzednim sezonie uplasowali się na piątej pozycji.
Przeciwnicy Politechniki mają mocne nerwy, co pokazali w Rzeszowie. Prowadząc już 2:0 z AKS, przegrały dwa kolejne sety. Przyjezdni wytrzymali napięcie i rozstrzygnęli tie-breaka na swoją korzyść.
Lublinianie będą musieli radzić sobie bez Marcina Kurka, który ma kłopoty ze stawem skokowym.
– Marcinowi zostały jeszcze trzy tygodnie przymusowego odpoczynku – mówi trener Politechniki Norbert Kołodziejczyk.
– Jego miejsce w szóstce zajmie Tomasz Kociuba. Każdy punkt zdobyty z Karpatami będzie sukcesem.