PZL Leonardo Avia triumfowała w XX Memoriale Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii Świdnik. W finale świdniczanie pokonali lokalnego ligowego rywala CHKS Chełm 3:1.
Tegoroczna edycja była jubileuszowa, zorganizowana po raz 20. Na boisku zaprezentowały się cztery zespoły z PLS 1. Ligi, dla których świdnicki turniej był ostatnim sprawdzianem formy przed nowym sezonem. Inaugurację rozgrywek zaplanowano na weekend 14-15 września.
W spotkaniach półfinałowych dwukrotnie zanotowaliśmy tie-breaki. Najpierw CHKS Chełm pokonał WKS Czarnych Radom. Chełmianie prowadzili już 2:0 w setach, ale pozwolili radomianom na nawiązanie walki przegrywając dwie kolejne partie. W piątej odsłonie podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego zwyciężyli 15:9.
– To był trudny mecz. Spotkanie mogło zakończyć się wcześniej. W trzecim i czwartym secie wypracowaliśmy sporą przewagę, która nam jednak uciekła. To nie jest dobre. Spadło przyjęcie, szczególnie przy zagrywce Mariusz Schamlewskiego. Zawodnik Czarnych „pogonił” nas serwisem. Oczywiście, każde zwycięstwo cieszy. Był to przedsmak ligowych emocji, z drużyną z Radomia spotkamy się już w trzeciej kolejce. Jestem zadowolony z postawy zespołu, fajnie reagował na boisku, było dużo pozytywnej energii, zaprezentował całkiem przyzwoitą jakość. Jedynie chwilowe przestoje zacierają dobry obraz. Mamy nad czym pracować – mówił po półfinale szkoleniowiec CHKS Chełm Krzysztof Andrzejewski.
W drugim półfinale PZL Leonardo Avia pokonała REA BAS Białystok, także 3:2. W finale „żółto-niebiescy” ograli CHKS Chełm 3:1.
– W jednym z setów prowadziliśmy z zespołem z Białegostoku już 22:18. Taki wynik jest najlepszy na zamknięcie partii. Jeśli tego się nie zrobi, to potem trzeba grać tie-breaki. W rozgrywkach ligowych takie rozstrzygnięcie wiąże się ze stratą punktów. Z jednej strony wygrana w memoriale cieszy, z drugiej są jeszcze elementy nad którymi musimy pracować – mówi Jakub Guz, szkoleniowiec PZL Leonardo Avia.
– Gospodarze zagrali bardzo dobre zawody, byli bardzo skoncentrowani. Nam zabrakło jakości w ataku, nie robiliśmy też krzywdy zagrywką. W turnieju wystąpili wszyscy zawodnicy, takie mieliśmy założenia – ocenia turniej trener Andrzejewski.
Na inaugurację nowego sezonu PLS 1. Ligi PZL Leonardo Avia zagra w Świdniku w sobotę z MCKiS Jaworzno (godzina 18). CHKS Chełm zmierzy się u siebie z AZS AGH Kraków (niedziela, godzina 14).
Finał:
PZL Leonardo Avia Świdnik – CHKS Chełm 3:1 (25:16, 25:23, 20:25, 25:22)
PZL Leonardo Avia: Pigłowski, Kryński, Ociepski, Ptaszyński, Obermeler, Połyński, Kuś (libero) oraz Krawczyk, Czerwiński, Kałkowski (libero), Łysikowski.
CHKS: Gonciarz, Ziobrowski, Olszewski, Piotrowski, Rakowski, Swodczyk, Janikowski (libero) oraz Blankenau, Goss, Rusin, Fijałek (liero).
Mecz o 3. miejsce:
WKS Czarni Radom – REA BAS Białystok 3:0 (25:21, 25:23, 25:23)
Półfinały:
CHKS CHEŁM – WKS Czarni Radom 3:2 (25 23, 25:12,22:25,23:25,15:9)
PZL Leonardo Avia Świdnik – REA BAS Białystok 3:2 (23:25, 25:20, 25:17, 25:27, 15:13)
Klasyfikacja końcowa XX Memoriału Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii: 1. PZL Leonardo Avia Świdnik, 2. CHKS Chełm, 3. WKS Czarni Radom, 4. REA BAS Białystok.
MVP turnieju: Tomasz Kryński (PZL Leonardo Avia Świdnik).