W rozegranym awansem spotkaniu 20. kolejki PZL Leonardo Avia Świdnik pokonała SMS PZPS Spała 3:1.
Świdniczanie musieli przełknąć gorycz porażki w partii otwarcia. Gospodarze, którzy ostatnio byli sprawcami niespodzianki w postaci wygranej 3:0 na wyjeździe z KGHM SPS Głogów, uporali się z Avią 25:15.
Uczniowie rozpoczęli od punktu zdobytego przez Artura Beckera (1:0). SMS prowadził 5:2, 9:5 czy 14:6. Później było już nawet 19:7 i 21:8. Wyżej sklasyfikowani siatkarze ze Świdnika zabrali się w końcówce do pracy, zdobyli sześć punktów z rzędu i zmniejszyli straty (21:14). Uczniowie odpowiedzieli trzema „oczkami” na 24:14. W dwóch kolejnych akcjach najpierw gospodarze popełnili błąd w obronie po ataku Damiana Wierzbickiego i punkt zdobyli świdniczanie (24:15), następnie drugi libero Avii Mikołaj Kałkowski nie mógł podbić piłki po ataku Bartłomieja Potrykusa (25:15).
Porażka w pierwszym secie podziałała mobilizująco na podopiecznych trenera Jakuba Guza. Trzy kolejne odsłony należały już do żółto-niebieskich. W każdym z setów teraz to świdniczanie dyktowali warunki. Efekt? Wygrane kolejno do 15, 13 i 19. Już w sobotę przeciwnikiem Avii w Świdniku będzie wymagająca Visła Proline Bydgoszcz (godzina 17).
SMS PZPS Spała – PZL Leonardo Avia Świdnik 1:3 (25:15, 15:25, 13:25, 19:25)
SMS PZPS: Kupkowski, Kiedos (10), Becker (1), Potrykus (13), Jańczyk (16), Urbańczyk (6), Kubacki (libero) oraz Serewis, Dróżdż (4) i Gołębiowski (1).
PZL Leonardo Avia: Ociepski (15), Obermeler (10), Matula, Krawczyk (2), Czerwiński (5), Połyński (10), Kałkowski (libero) oraz Ptaszyński (11), Wierzbicki (15) i Pigłowski (2).
MVP: Marcin Ociepski (PZL Leonardo Avia).