Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kinga Wojtasik ma na swoim koncie już olimpijski występ – grała w Igrzyskach w Rio de Janeiro
(fot. Archiwum)
(fot. Archiwum)
W Haiyang Polki odpadły w trzeciej fazie grupowej
Polki do turnieju kwalifikacyjnego w Chinach dostały się w ostatniej chwili, bo z imprezy wycofały się Słowaczki z powodu kontuzji. Nasze zawodniczki do Azji pojechały praktycznie bez treningów, prosto z wakacji. Niewiele brakowało, aby ta szalona podróż jednak zakończyła się sukcesem.
Początek na to jednak nie wskazywał, bo Biało-Czerwone gładko uległy 0:2 holenderskiej parze Sanne Keizer/Madelein Meppelink. W drugim spotkaniu imprezy Wojtasik i Kociołek wygrały jednak 2:1 z Becchara Palmer i Nicole Laird z Australii. To spotkanie było bardzo nierówne. W pierwszym secie dominowały nasze zawodniczki, a w drugim siatkarki z Antypodów. W tie-breaku Australijki nie miały już nic do powiedzenia i przegrały do 6.
Druga faza grupowa to w przypadku Polek dwa mecze, które zakończyły się po trzech setach. Najpierw Wojtasik i Kociołek grały z Martą Menegatti i Viktoria Orsi Toth z Włoch. Nasze siatkarki w pierwszym secie walczyły na przewagi, ale przegrały 22:24. W drugiej partii to Biało-Czerwone były lepsze, ale w tie-breaku triumfowały już zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego. W drugim meczu Polki rywalizowały z Joaną Heidrich i Anouk Verge-Depre ze Szwajcarii. W tym spotkaniu Wojtasik i Kociołek mogą mówić o olbrzymim szczęściu, bo przeciwniczki miały w górze trzy piłki meczowe, które oznaczałyby wyeliminowanie Biało-Czerwonych z imprezy. Nie wykorzystały ich, przegrały drugiego seta, a później również i trzecią partię.
Grę w trzeciej fazie grupowej Polki rozpoczęły od rywalizacji z Barborą Hermannovą i Marketą Slukovą z Czech. To był bardzo jednostronny pojedynek wygrany przez reprezentantki naszych południowych sąsiadów. Na szczęście drugi mecz tej rundy, z chińskim duetem Fan Wang/Xinyi Xia, był bardziej udany. Wprawdzie Polki pierwszą partię przegrały, to od drugiej dyktowały warunki na boisku i wygrały cały mecz 2:1. W meczu o awans do półfinału spotkały się z Liliana i Elsą. Utytułowany duet z Hiszpanii rozbił Biało-Czerwone 2:0 wygrywając poszczególne sety do 12 i 18.
Wybrane wyniki – I faza grupowa: Sanne Keizer/Madelein Meppelink (Holandia) – Kinga Wojtasik/Katarzyna Kociołek (Polska) 2:0 (21:16, 21:14) * Wojtasik/Kociołek – Becchara Palmer/Nicole Laird (Australia) 2:1 (21:17, 11:21, 15:6). II faza grupowa: Marta Menegatti/Viktoria Orsi Toth (Włochy) – Wojtasik/Kociołek 2:1 (24:22, 17:21, 15:11) * Joana Heidrich/Anouk Verge-Depre (Szwajcaria) – Wojtasik/Kociołek 1:2 (21:18, 22:24, 11:15). III faza grupowa: Barbora Hermannova/Marketa Slukova (Czechy) – Wojtasik/Kociołek 2:0 (21:11, 21:19) * Fan Wang/Xinyi Xia – Wojtasik/Kociołek 1:2 (21:16, 15:21, 10:15) * Liliana/Elsa (Hiszpania) 2:0 (21:12, 21:18). Finał: Liliana/Elsa – Sandra Ittlinger/Chantal Laboureur (Niemcy) 2:1 (18:21, 21:17, 15:10).
