Wyjazdowym przeciwnikiem beniaminka LUK Lublin będzie w sobotni wieczór Asseco Resovia. Mecz rozpocznie się o godzinie 20.30. Transmisja w Polsacie Sport
Lublinian czeka w Rzeszowie bardzo trudne zadanie. Przeciwnikiem debiutującej w lidze zawodowej ekipy będzie naszpikowana gwiazdami drużyna siedmiokrotnego mistrza Polski. Ostatni raz rzeszowianie świętowali zdobycie mistrzowskiej korony w 2015 roku. W dorobku Resovii są jeszcze cztery wicemistrzostwa i sześć brązowych medali mistrzostw kraju. W poprzednim sezonie Asseco Resovia zajęła piąte miejsce. W obecnym sobotni rywale LUK Lublin mają znacznie wyższe aspiracje, marzy im się walka o medale.
Drużynę z Rzeszowa prowadzi były selekcjoner reprezentacji Słowenii Alberto Giuliani. We wrześniu, podczas rozgrywanych także w Polsce, mistrzostw Europy Włoch zdobył wicemistrzostwo Europy. Z kadry srebrnej drużyny Starego Kontynentu razem z jej selekcjonerem w Rzeszowie są środkowy Jan Kozamernik oraz przyjmujący Klemen Cebulj. W ostatnim spotkaniu ze PGE Skrą Bełchatów, uznanym za hit kolejki, pierwszy zdobył sześć, drugi 12 punktów. Na przyjęciu występuje Belg Sam Deroo. Podstawowym atakującym jest Maciej Muzaj, który w starciu przeciwko Skrze był najskuteczniejszym graczem rzeszowian zdobywając 21 „oczek”. Jego zmiennikiem jest Jakub Bucki. W wyjściowej szóstce Asseco Resovii grają także trzej brązowi medaliści mistrzostw Europy: rozgrywający Fabian Drzyzga, środkowy Jakub Kochanowski oraz libero Paweł Zatorski. Na pozycji drugiego rozgrywającego występuje były reprezentant Polski Paweł Woicki.
W poniedziałek rzeszowianie kończyli 8. kolejkę PlusLigi wyjazdowym spotkaniem z PGE Skrą Bełchatów. W pierwszym i drugim secie podopieczni trenera Giulianiego dominowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła nad czwartą ekipą minionych rozgrywek – prowadzili 2:0. W trzech kolejnych partiach nie potrafili odnaleźć swojego rytmu i ostatecznie ulegli 17:25, 19:25, a w tie-breaku 13:15. Po tej porażce ambicja rzeszowian została mocno podrażniona. Będą chcieli zrehabilitować się w spotkaniu przed swoimi kibicami, właśnie z LUK.
Lubelski beniaminek jedzie do Rzeszowa podbudowany dwoma, bardzo cennymi zwycięstwami, na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów i u siebie z Cuprum Lubin. Oba zostały odniesione w stosunku 3:2. Drużynie będzie już mógł pomóc nowy przyjmujący Mateusz Jóźwik. Siatkarz grał w KPS Siedlce, AZS AGH Kraków i Krispolu Września. Występował też w lidze austriackiej. Jóźwik zastąpił na przyjęciu Milana Katicia.