W drugim meczu o 11. miejsce LUK Lublin, po raz drugi, pokonał Ślepsk Malow Suwałki 3:2 i sklasyfikowany został wyżej od przeciwnika. MVP wybrany został środkowy lublinian Konrad Stajer.
Po pierwszym secie gospodarze mogli być z siebie zadowoleni. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zaprezentowali dużą wolę walki i spore zaangażowanie w zwycięstwo. Dobrze funkcjonowały elementy siatkarskiego rzemiosła. Lublinianie prowadzili 7:5, 9:6, czy 15:11.
Po ataku ze środka Stajera przewaga wzrosła do sześciu punktów (17:11). W kolejnej akcji goście popełnili błąd w przyjęciu po zagrywce Szymona Romacia. Nominalny drugi atakujący, podobnie jak to było w pierwszym spotkaniu w Suwałkach, wyszedł w szóstce zamiast Bartosza Filipiaka. Trener Daszkiewicz w dalszym ciągu nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Wojciecha Włodarczyka. Jego miejsce na przyjęciu zajął Mateusz Jóźwik. W końcówce miejscowi utrzymali kilkupunktową przewagę zwyciężając 25:21.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu ton wydarzeniom nadawali gospodarze. W grze siatkarzy LUK widać było ogromną determinację – miejscowym bardziej zależało na zajęciu, już i tak historycznego w debiucie w elicie, 11. miejsca na koniec rozgrywek. Po obiciu bloku wygrywali 9:4. Chwilę później z prawego skrzydła zaatakował Romać i na tablicy pojawił się wynik 10:5. Po kilku kolejnych akcjach przewaga lublinian wzrosła do ośmiu punktów (13:5), a nawet 10 „oczek” (18:8). Ostatecznie gospodarze wygrali 25:14.
Po dwóch przegranych setach szkoleniowiec przyjezdnych Dominik Kwapisiewicz nie miał nic do stracenia. Dokonał kilku zmian w składzie, co przełożyło się na grę. Ślepsk po remisie 1:1 odskoczył na 4:1. W kolejnej akcji i ataku Adriana Buchowskiego było 1:5. W tym momencie trener gospodarzy Dariusz Daszkiewicz wykorzystał pierwszą przerwę w grze. Miejscowi zaczęli powoli odrabiać straty: 8:10, 9:11, 13:15. Po ataku ze środka Jana Nowakowskiego pojawił się remis 21:21. W końcówce drużyny grały na przewagi. Meczbola obronili goście, w rewanżu na skończenie partii nie pozwolili miejscowi. Partia zakończyła się 28:26 dla Ślepska.
Niestety, identycznie jak w meczu w Suwałkach, także w Lublinie gospodarze nie poradzili sobie w czterech odsłonach. Po bloku na Mateuszu Jóźwiku LUK przegrywał 5:8. Chwilę później 7:9. W drugiej części Ślepsk kontrolował wynik. Partia znowu została wygrana przez gości, tym razem do 15.
Do wyłonienia zwycięzcy konieczny był tie-break. W nim górą byli lublinianie (15:11). Tym samym, za sprawą drugiej wygranej, zajęli 11. miejsce na koniec sezonu. MVP wybrany został środkowy LUK Stajer. Mecz trwał dwie godziny i 28 minut, w hali Globus obejrzało go 1509 kibiców.
LUK Lublin – Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (25:21, 25:14, 26:28, 15:25, 15:11)
LUK: Pająk, Nowakowski, Wachnik, Jóźwik, Romać, Stajer, Watten (libero) oraz Gniecki, Filipiak, Gregorowicz.
Ślepsk Malow: Tuaniga, Łukasik, Smoliński, Buchowski, Bołądź, Sapiński, Filipowicz (libero) oraz Makowski, Ziobrowski, Rudzewicz, Klingenberg.
MVP: Konrad Stajer (LUK Lublin).
Pierwszy mecz: 3:2 dla LUK Lublin. 11. miejsce: LUK Lublin;12. miejsce: Ślepsk Malow Suwałki.