Po dwóch kolejnych wygranych piłkarze Cisów tym razem schodzili z boiska pokonani.
To spotkanie miało szczególny wymiar dla trenera gości Grzegorza Osajkowskiego. Po raz setny prowadził on zespół Piaskovii w meczu okręgówki. Na ten jubileusz zawodnicy sprawili mu doskonały prezent pokonując na wyjeździe Cisy. - Byłem spokojny o wynik, bo widziałem jak drużyna konsekwentnie realizuje przedmeczowe założenia - wyznaje Grzegorz Osajkowski. - Dyscyplina taktyczna została utrzymana do samego końca spotkania - dodaje szkoleniowiec zwracając jednocześnie uwagę na dwie asysty w tym meczu Mirosława Dobrowolskiego oraz dobrą grę w obronie Michała Czarneckiego.
Nałęczowianie sami są sobie winni, że nie wygrali tego meczu. Wystarczyło tylko wykorzystać połowę z sytuacji, które sobie stworzyli. - Jakbyśmy byli skuteczni to byłaby powtórka z meczu z Tajfunem Ostrów - stwierdza Andrzej Depta. Tamto spotkanie zakończyło się zwycięstwem jego piłkarzy aż 6:1. - Teraz mieliśmy sześć setek. To wyglądało tak, że my graliśmy, a oni strzelali bramki. Bo wcale nie byliśmy słabsi - podkreśla.
Już w 3 min bramkarza Piaskovii mógł pokonać Grzegorz Żak, ale piłka przez niego uderzona poszybowała nad poprzeczką. Tak samo było w przypadku strzału Andrzeja Mucy. W drugiej połowie przed szansą ponownie stanął Muca, ale tym razem trafił w... poprzeczkę. Niewiele później Łukasz Łubkowski ostemplował słupek.
Cisy dopięły swego dopiero w drugiej min doliczonego czasu gry. Kamil Dudek dośrodkował z rzutu rożnego, zaś do piłki będącej na 20 m dopadł Mariusz Adamczyk i huknął nie do obrony. - Ta bramka była ozdobą meczu - mówi na pociesznie gospodarzy trener Osajkowski.
Cisy Nałęczów - Piaskovia Piaski 1:3 (0:1)
Cisy: Gołębiowski - Bloch, Lenartowicz, Paluch, Winiarski, Muca (62 Kamiński), Żak, Grajewski, Pyśniak (46 Łubkowski), Adamczyk, Dudek.
Piaskovia: Wójcik - Niedzielski, Czarnecki, Duda, Gański, Olender, S. Goląb, Koman, M. Szklarz (60 Korona), Dobrowolski (72 T. Szklarz), Mirowski.
Żółta kartka: Czarnecki (P). Sędziował: Piotr Bartkowicz. Widzów: 100.