Piłkarze Cisów wygrali drugi mecz z rzędu i umocnili się na piątym miejscu w tabeli.
Czarnym bardzo zależało na przerwaniu złej passy i pokonaniu Cisów. Ale same chęci to za mało. Nałęczowianie zagrali bardzo dobrze w obronie, a do tego wykorzystali jedną z kilku dobrych sytuacji jakie sobie stworzyli z przodu. - Mecz był wyrównany - mówi Andrzej Depta, trener Cisów. - Czarni musieli wygrać i widać było, że bardzo im na tym zależy. Ale na dobrą sprawę to nie wypracowali w całym spotkaniu żadnej stuprocentowej sytuacji strzeleckiej - dodaje.
Z tym ostatnim stwierdzeniem nie zgadza się jednak opiekun gospodarzy. - Przecież w pierwszej połowie Piotr Stachurski trafił w słupek, a Adam Belka miał sam na sam - ripostuje Janusz Kozicki. Jego zdaniem piłkarzom Czarnych znowu zabrakło skuteczności, żeby wygrać mecz. - A Cisy w drugiej połowie oddały jeden strzał na bramkę i zdobyły gola - dodaje z żalem szkoleniowiec.
Jedynego gola dla gości strzelił ich kapitan Piotr Grajewski. 32-letni pomocnik wykorzystał zagranie wzdłuż bramki Kamila Dudka i z około 5 m wpakował piłkę pod poprzeczkę. Niewiele później nałęczowianie mogli podważyć, bo w niemal identycznej akcji Łukasz Łubkowski zagrał do Mariusza Adamczyka, ale ten zbyt długo zwlekał ze strzałem i wszystko rozeszło się po kościach.
Wygrana Cisów ostatecznie rozwiała złudzenia Czarnych co do awansu do IV ligi. Dęblinianie już w trakcie meczu zdawali sobie z tego sprawę, bo na ich ławce było bardzo nerwowo. Sędzia liniowy co róż musiał studzić emocje. - Oczywiście, że to już koniec. Ale będziemy grali do końca ze względu na naszych kibiców - stwierdza Kozicki.
Żadnych złudzeń nie ma już także prezes Czarnych. - Jest już pozamiatane - mówi Marek Gorczyca. - Awans trzeba odłożyć na przyszły sezon.
Czarni Dęblin - Cisy Nałęczów 0:1 (0:0)
Czarni: Kuśmierz - D. Szafranek (80 Flisek), Osojca, Przybysz, Buczek, Łukasiewicz, Walendziak, Szostak, Stachurski, Belka (65 Suszek), Fidut.
Cisy: Gołębiowski - Bloch, Lenartowicz, Paluch, Winiarski, Muca, Żak, Grajewski, Plewiński (65 Łubkowski), Adamczyk, Dudek.
Żółte kartki: Buczek (Czarni) - Plewiński (Cisy). Sędziował: Rafał Wójcik. Widzów: 200.