Zawodnik Starej Szkoły Boksu Lublin jechał do Grudziądza ze pewnymi nadziejami na dobry wynik i w trakcie każdej z walk pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał.
Już w ćwierćfinale nie dał najmniejszych szans Miłoszowi Grabowskiemu z KS Prosna Kalisz. Szadkowski zdominował ten pojedynek i pewnie wygrał poprzez jednogłośną decyzję sędziów.
Półfinał dla 20-letniego lublinianina był jeszcze łatwiejszy, bo pokonał w nim przed czasem Piotra Szczukowskiego z KS Boxing Team Chojnice. Walka zakończyła się już w drugiej rundzie.
Szadkowski pogromcę znalazł dopiero w finale, w którym zmierzył się z Sebastianem Wiktorzakiem. Zawodnik BKS Skorpion Szczecin to aktualny reprezentant Polski seniorów, który walczył w marcowych kwalifikacjach olimpijskich w Londynie. Niestety, ale Wiktorzak wówczas przegrał ze Stivenem Aasem z Estonii z powodu kontuzji. W sobotę Szadkowski toczył wyrównany bój z dużo bardziej utytułowanym przeciwnikiem, chociaż w ringu było widać wyższą klasę rywala. Sędziowie też nie mieli wątpliwości i w komplecie wskazali na szczecinianina.
– Muszę pochwalić Wiktora za występ w Grudziądzu. Jego wynik jest dużą niespodzianką. Przegrany finał nie stanowi problemu, bo różnica doświadczenia pomiędzy oboma zawodnikami była olbrzymia. Wiktorzak stoczył ponad 300 walk w ringu, a mój zawodnik dopiero 30. Wiktor ma olbrzymi potencjał. Jego największym atutem są warunki fizyczne. Ma bardzo długie ręce, które znacznie ułatwiają mu walkę w ringu. Poza tym jest dobrze wyszkolony i ma doskonałą koordynację. Największym problemem jest jednak jego głowa. Jeżeli stanie się bardziej dojrzały emocjonalnie, to ma szansę zrobić wspaniałą karierę – tłumaczy Władysław Maciejewski, trener Starej Szkoły Boksu Lublin.
W Grudziądzu niezły wynik osiągnął jeszcze inny reprezentant Starej Szkoły Boksu, Karol Poleszak. 21-latek dotarł do ćwierćfinału, gdzie przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Pawłem Brachem z BKS Radomiak Radom.
Święto boksu w Lublinie
Już w piątek w Lublinie odbędzie się gala boksu olimpijskiego Suzuki Boxing Night III. Impreza zostanie przeprowadzona w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, a jej początek jest zaplanowany na godz. 18. Transmisję telewizyjną przeprowadzi TVP Sport.
Kibice w Lublinie najbardziej czekają na pojedynki Polaków z Chorwatami. W najcięższej kategorii wagowej, + 91 kg, w ringu pojawi się Adam Kulik. Zawodnik Starej Szkoły Boksu Lublin zmierzy się z Luką Pratljacziciem.
Ciekawie zapowiadają się także występy pań, które rywalizować będą z Czeszkami. Trenerką kobiecej kadry jest Karolina Michalczuk. To jedna z legend polskiego boksu. Wieloletnia zawodniczka Paco Lublin, a obecnie trenerka w Starej Szkole Boksu Lublin była pierwszą polską pięściarką, która wystąpiła w Igrzyskach Olimpijskich. Teraz jest wybitną trenerką, a jej podopieczne – Sandra Drabik, Sandra Kruk, Aneta Rygielska i Karolina Koszewska, w piątek będą miały okazję sprawdzić się w konfrontacji z silnymi przeciwniczkami.