
4te Piętro wygrało mistrzostwo. W ostatniej kolejce Łukasz Łukawski i jego koledzy pewnie pokonali Back to the Roots.

W niedzielę zakończył się kolejny sezon rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego. Tym razem były to zmagania wyjątkowe, bo do samego końca nie była znana kolejność podium.
O wszystkim miała zadecydować ostatnia kolejka. Traf chciał, że w bezpośrednich meczach zmierzyły się w niej cztery najlepsze drużyny rozgrywek. Organizatorzy podjęli kapitalną decyzję o rozegraniu decydujących spotkań w tuż po sobie, dlatego w niedzielę w dawnej hali Startu mogliśmy oglądać dwa zacięte spotkania. Co najważniejsze, toczyły się w sportowej atmosferze przy hali zapełnionej kibicami.
Przed ostatnią kolejką Symbit, The Reds oraz 4te Piętro miały tyle samo punktów na koncie. W pierwszym niedzielnym spotkaniu spotkały się dwie pierwsze drużyny. The Reds szybko załatwiło sprawę zwycięstwa już do przerwy prowadząc różnicą 14 pkt. Po zmianie stron już tylko kontrolowali wynik i wygrali 74:61.
Następnie na parkiet wybiegły drużyny 4tego Piętra oraz Back to the Roots. Zwycięstwo 4tego Piętra dawało tej drużynie mistrzostwo, porażka natomiast oznaczała tytuł dla The Reds. W poczynaniach faworytów dało się wyczuć nerwowość, która wzrastała wraz z trwaniem spotkania. 4te Piętro długo nie potrafiło odskoczyć przeciwnikom, ale w końcu udało się to zrobić w ostatniej kwarcie. Duża w tym zasługa znakomicie dysponowanego Jarosława Bieleckiego. 4te Piętro wygrało 61:52 i mogło świętować mistrzowski tytuł.
– Trzeci raz wygrywamy te rozgrywki. Mamy zespół złożony z ludzi, z którymi znam się od 20 lat. Spotykamy się prywatnie, jeździmy na wakacje robimy interesy – jednym słowem jesteśmy jak rodzina. To jest prawdziwa magia tych rozgrywek. Jesteśmy tu z całymi rodzinami, co mnie bardzo cieszy – powiedział Łukasz Łukawski, lider 4tego Piętra.
Warto wspomnieć również o wyróżnieniach indywidualnych. MVP sezonu został Bogdan Lembrych z Back to the Roots. Królem polowania został Marek Lejko. Zawodnik The Reds zgarnął nagrody za najwięcej trójek w jednym spotkaniu (17), najwięcej zdobytych punktów pojedynczym meczu (71 pkt) oraz tytuł króla strzelców (446 pkt). Najlepszym wykonawcą rzutów wolnych został Przemysław Chabros z Quattro Tech. Nagrodę Fair Play otrzymała ekipa The Reds. Sympatyczny tytuł zawodnika przejawiającego największe predyspozycje sędziowskie otrzymał z kolei Krzysztof Barszczewski z TKKF Cukropol Pszczółka.
Wyniki: Prospectiv – BRU 49:59 * Flying Foxes – Lancet 63:65 * Symbit Brothers – Lipa Team 59:62 * TKKF Cukropol Pszczółka – Quattro Tech. 53:69 * Piąty Faul – Dom Plus Kwadrat 74:56 * Adley Hydroizolacje – Team Erkado 59:56 * RSO – WinPlay 50:56 * The Reds – Symbit 74:61 * Back to the Roots – 4te Piętro 52:61.
- 4te Piętro 17 33 1079:985
- The Reds 17 33 1378:1005
- Symbit 17 32 1332:875
- Roots 17 30 1163:994
- Dom Plus 17 29 1022:898
- WinPlay 17 28 1005:967
- Lipa Team 17 25 978:1082
- Adley 17 25 956:1053
- Foxes 17 24 931:1036
- Cukropol 17 24 916:1023
- Piąty Faul 17 24 974:1022
- Bru 17 24 937:1032
- Quattro Tech. 17 24 996:930
- Lancet 17 23 1009:1074
- RSO 17 22 898:870
- Symbit Brothers 17 21 953:1050
- Erkado 17 21 817:1006
- Prospectiv 17 18 723:1294
