Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
FOT. MATEUSZ KOSTRZEWA/LEGIA.COM
Dzisiaj Legia i Lech wystąpią w Lidze Europy. Warszawianie grają na wyjeździe z Zorią Ługańsk (godz. 19), a „Kolejorz” zmierzy się u siebie z węgierskim Videotonem (21). Oba mecze będą transmitowane przez TVP 2
Nasze zespoły przystępują do spotkań z lekkim niepokojem. Podopieczni Henninga Berga doznali ostatnio pierwszej, ligowej porażki w Gliwicach. Piast wygrał 2:1, chociaż to stołeczna ekipa za sprawą niezawodnego Nemanji Nikolicia objęła prowadzenie. Niestety nie potrafiła go utrzymać, a gospodarze mimo zaledwie dwóch celnych strzałów zdobyli dwa gole. Problemem norweskiego szkoleniowca są kontuzje. Nadal niezdolni do gry są: Ivica Vrdoljak, czy Michał Masłowski. Na kilka miesięcy wypadł także Michał Żyro. W tej sytuacji transfer skrzydłowego – Ivana Trickovskiego na pewno powinien być sporym wzmocnieniem Legii. Berg zdecydował się zabrać do Kijowa, gdzie odbędzie się mecz 20 zawodników. Trickovski także znalazł się w tym gronie. Podobnie zresztą, jak narzekający ostatnio na urazy: Ondrej Duda i Michał Pazdan. Warszawianie już w środę dotarli na Ukrainę.
Nie niepokój, a całkiem spore obawy mają z kolei kibice Lecha. Ekipa z Poznania fatalnie rozpoczęła rozgrywki ekstraklasy. Obecnie ma na koncie tylko jedno zwycięstwo i zaledwie cztery punktów w pięciu kolejkach. W drużynie także jest sporo kontuzji, a o słabej formie najlepiej świadczy ostatnia porażka w Lubinie z beniaminkiem, Zagłębiem. Z pomocą „Kolejorzowi” przyszedł jednak... najbliższy rywal. Videoton także ma sporo problemów. Działacze węgierskiego klubu właśnie zdecydowali się na zmianę trenera. Francuza Bernarda Casoniego zastąpił jego dotychczasowy asystent Thomas Peto. Węgrzy w lidze radzą sobie jeszcze gorzej, bo w pięciu występach ponieśli aż cztery porażki.
– Po ostatnich niezbyt dobrych wynikach musimy pracować jeszcze mocniej, a także przemyśleć wszystko. Trzeba wyciągnąć wnioski i wyeliminować wszystkie błędy. Nie możemy teraz panikować, trzeba robić wszystko, aby nasza gra wyglądała lepiej. Musimy teraz być drużyną. Wiemy, że nasi przeciwnicy też mają swoje problemy, ale się tym nie zajmujemy – mówi na oficjalnej stronie internetowej Lecha Maciej Skorża.
Oba spotkania polskich zespołów będzie można obejrzeć w TVP 2, a także na antenie TVP Sport. Dodatkowo mecze będą dostępne w internecie, na stronie sport.tvp.pl.
