Bartosz Zmarzlik wygrał pierwszy turniej cyklu indywidualnych mistrzostw Polski. Trzykrotny mistrz świata był bezkonkurencyjny, gubiąc jedynie dwa punkty. Bardzo dobrze zaprezentowali się także Jarosław Hampel i Mateusz Cierniak.
Czwartkowe popołudnie w Rzeszowie stało pod znakiem bardzo dobrego ścigania w ramach cyklu indywidualnych mistrzostw Polski. Żużlowcy Platinum Motoru Lublin w obecnym sezonie prezentują się bardzo dobrze, startując indywidualnie. Lubelska drużyna reprezentowana była przez Bartosza Zmarzlika, Jarosława Hampela i Mateusza Cierniaka.
Ten pierwszy zaczął fantastycznie. Wyraźnie najlepsze od startu pole pierwsze przyniosło mu premierową trójkę. Nieco gorzej wypadła pozostała dwójka, zajmując kolejno trzecie i czwarte miejsce w biegu, który odjechali wspólnie. Niemałą sensacją okazała się wygrana Marcina Nowaka, reprezentanta gospodarzy. Na otwarcie pokonał choćby Macieja Janowskiego i Janusza Kołodzieja.
Lubelski junior przebudził się w swoim drugim biegu. W nim stoczył zaciekłą walkę z Kacprem Woryną. Kilkukrotnie mijali się obaj rajderzy, jednak ostatecznie to zawodnik „Medalików” cieszył się z triumfu. Z walki o jakiekolwiek punkty szybko wykluczył się Janusz Kołodziej. Gwiazda leszczyńskiej Unii wyraźnie odczuwała jeszcze problemy po ostatnim upadku w meczu ligowym. Po dwóch zerach zdecydował ze swoim zespołem o wycofaniu się z turnieju.
Doskonały start Zmarzlika pogorszyła nieco „jedynka”. Ten mini-kryzys zażegnał bardzo szybko. W wyścigu o iście gwiazdorskiej obsadzie zwyciężył nad Szymonem Woźniakiem i Janowskim. Duże nadzieje budziła także jazda kapitana Koziołków. Po czterech wyjazdach na tor miał siedem „oczek” i niezłą pozycję wyjściową do ataku na awans do barażu.
W kluczowym momencie „Mały” zachował zimną krew. Nie przeszkodziło mu najgorsze trzecie pole. Świetnie ruszył ze startu i pewnie wjechał do czołowej szóstki zawodów. Dzięki temu żółto-niebiescy mieli dwóch swoich reprezentantów w tej fazie. Odpadł Cierniak, który był naprawdę szybki, ale dwie „zerówki” wyeliminowały go z walki o podium.
Baraż należał w stu procentach do Janowskiego. Za jego plecami szalał tercet Dudek, Hampel, Woźniak. Mimo żużlowej uczty zabrakło mijanek i to ten ostatni zapewnił sobie ostatnie miejsce w finale. Na zakończenie święta czarnego sportu w Rzeszowie popis dał najlepszy żużlowiec, nie tylko Polski, ale i świata. Startując spod płotu, przez chwilę był jeszcze za Piotrem Pawlickim. Szybko rozprawił się z żużlowcem Betard Sparty Wrocław i wygrał całe zmagania.
Bieg po biegu:
Bieg 1: Nowak,Janowski,Przyjemski,Kołodziej
Bieg 2: Pawlicki,Jasiński,Hampel,Cierniak
Bieg 3: Dudek,Woźniak,Fajfer,Lampart
Bieg 4: Zmarzlik,Woryna,Buczkowski,Świdnicki
Bieg 5: Woźniak,Pawlicki,Nowak,Świdnicki
Bieg 6: Woryna,Cierniak,Przyjemski,Lampart
Bieg 7: Zmarzlik,Fajfer,Hampel,Kołodziej
Bieg 8: Janowski,Buczkowski,Dudek,Jasiński
Bieg 9: Cierniak,Fajfer,Buczkowski,Nowak
Bieg 10: Dudek,Przyjemski,Zmarzlik,Pawlicki
Bieg 11: Woryna,Woźniak,Jasiński,Kowalski
Bieg 12: Janowski,Hampel,Świdnicki,Lampart
Bieg 13: Hampel,Dudek,Nowak,Woryna
Bieg 14: Fajfer,Przyjemski,Jasiński,Świdnicki
Bieg 15: Pawlicki,Lampart,Buczkowski,Łęgowik
Bieg 16: Zmarzlik,Woźniak,Janowski,Cierniak
Bieg 17: Zmarzlik,Lampart,Nowak,Jasiński
Bieg 18: Hampel,Woźniak,Buczkowski,Przyjemski
Bieg 19: Cierniak,Dudek,Kowalski,Świdnicki
Bieg 20: Pawlicki,Janowski,Woryna,Fajfer
Baraż: Janowski,Woźniak,Hampel,Dudek
Finał: Zmarzlik,Janowski,Pawlicki,Woźniak
Klasyfikacja:
1. Bartosz Zmarzlik 16(3,3,1,3,3,3)
2. Maciej Janowski 13+3(2,3,3,1,2)
3. Piotr Pawlicki 12(3,2,0,3,3,1)
4. Szymon Woźniak 11+2(2,3,2,2,2,0)
5. Jarosław Hampel 10+1(1,1,2,3,3)
6. Patryk Dudek 11+0(3,1,3,2,2)
7. Kacper Woryna 9(2,3,3,0,1)
8. Mateusz Cierniak 8(0,3,2,0,3)
9. Oskar Fajfer 8(1,2,2,3,0)
10. Marcin Nowak 6(3,1,0,1,1)
11. Wiktor Przyjemski 6(1,1,2,2,0)
12. Krzysztof Buczkowski 6(1,2,1,1,1)
13. Wiktor Lampart 4(0,0,0,2,2)
14. Wiktor Jasiński 4(2,0,1,1,0)
15. Mateusz Świdnicki 1(0,0,1,0,0)
16. Bartłomiej Kowalski 1(0,1)
17. Janusz Kołodziej 0(0,0,-,-,-)
18. Hubert Łęgowik 0(0)