Żużlowy Motor Lublin przekazał w weekend informacje o sprzedaży karnetów na sezon 2022 – niektórzy kupią je już jutro. W internecie ponownie rozgorzała dyskusja pomiędzy kibicami, bo zrezygnowano z miejsc numerowanych
W poniedziałek zadzwonił do nas Czytelnik, wieloletni kibic lubelskich żużlowców. – Kupiłem karnet ulgowy w ubiegłym roku i zapłaciłem 250 zł (ze względu na obostrzenia trzeba było "polować" na bilety w przedsprzedaży – dop. red.). Teraz muszę zapłacić kolejne 150 zł, czyli w sumie za karnet na ten sezon zapłaciłem aż 400 zł – wylicza. – Nie bardzo rozumiem, z czego to się bierze – dodaje.
Sprawa z karnetami, przez zawirowania związane z pandemią, sięga jeszcze 2019 roku. Wtedy też, w listopadzie, Motor Lublin sprzedawał całoroczne wejściówki na miejsca numerowane, co było największą zmianą w stosunku do poprzedniego sezonu. Z planów niewiele jednak wyszło, bo obostrzenia sanitarne skutecznie zbombardowały działalność klubów sportowych w Polsce. Efekt był taki, że fani śledzili część rozgrywek w telewizorach.
Co w takiej sytuacji zrobili żółto-biało-niebiescy? W kwietniu 2020 roku poinformowali, że sympatycy "Koziołków", którzy zakupili karnety, mogą skorzystać z jednej z trzech opcji: otrzymać całościowy zwrot pieniędzy, otrzymać klubową bluzę oraz zniżkę "z pierwokupem karnetu na to samo miejsce w sezonie 2021" albo przenieść taką wejściówkę "wraz z posiadanym już miejscem" na kolejne rozgrywki w PGE Ekstralidze.
Sezon 2021 także rozpoczął się bez kibiców na trybunach. W marcu tamtego roku karnetowicze otrzymali od klubu kolejne dwie możliwości do wyboru: mogli dostać całościowy zwrot pieniędzy albo uzbroić się w cierpliwość i skorzystać z "Pakietu Korzyści". Jednym z jego elementów była "40-procentowa zniżka na zakup karnetu na sezon 2022 w przedsprzedaży". To właśnie wtedy nie było już mowy o miejscach numerowanych na stadionie.
Skąd taka zmiana? – Z uwagi na fakt, iż obecnie nie mamy informacji na temat obostrzeń sanitarnych, jakie nas będą dotyczyły od kwietnia tego roku, zdecydowaliśmy się na brak numeracji na Stadionie Żużlowym przy Alejach Zygmuntowskich 5 w Lublinie (nie dotyczy Trybuny Głównej). Sprzedaż karnetów odbędzie się natomiast na konkretne wejścia, którymi będą Państwo mogli wejść na spotkania domowe naszej drużyny – informuje Motor na swojej stronie na Facebooku.
W sobotę klub przedstawił też zasady przedsprzedaży karnetów dla tych kibiców, którzy wspierali wicemistrzów Polski w poprzednich latach. Osoby, które skorzystały wcześniej z "Pakietu Korzyści" będą mogły zakupić całoroczne wejściówki od wtorku, 18 stycznia, od godz. 20.22 na portalu Eventim. Będą miały na to czas do 31 stycznia. W tym czasie otrzymają 40-procentową zniżkę.
Ceny karnetów po uwzględnieniu rabatu: normalny 192 zł (320 zł), ulgowy 150 zł (250 zł), dziecięcy 42 zł (70 zł) i na trybunę główną 414 zł (690 zł). Karnetowicze wejdą na stadion pół godziny przed osobami posiadającymi jednorazowy bilet na dany mecz.
– By wziąć udział w sprzedaży, należy wejść na wydarzenie, a następnie wpisać numer karnetu znajdujący się pod kodem QR oraz SEKTOR, RZĄD, MIEJSCE jako jeden ciąg cyfr (przykład: karnet na sektor A1, rząd 5, miejsce 10 o numerze 123456789 będzie miał kod 123456789A1510). Każdy karnet będzie upoważniał do zakupu jednego karnetu w ramach procesu zakupowego. Bezpłatne wejścia dla osób niepełnosprawnych odbędą się za pośrednictwem biletów jednorazowych – osoby posiadające karnet dla osoby niepełnosprawnej będą jednak miały możliwość zakupu wybranego typu karnetu – podaje Motor.
– Kibice, którzy kupili wcześniej karnety, teraz mają 40-procentową zniżkę, przy niezmienionej cenie, w poprzednim sezonie kupowali bilety w przedsprzedaży, a także mieli 20-procentową zniżkę w sklepie kibica. Korzystali w ostatnim czasie z różnych korzyści – tłumaczy Piotr Więckowski, wiceprezes żużlowego Motoru Lublin. Jak dodaje, zwrotu pieniędzy chciało kilkadziesiąt osób, a karnetów sprzedało się ok. 6 tys.
Miłosz Bednarczyk, rzecznik spółki MOSiR "Bystrzyca", która zarządza obiektem przy Al. Zygmuntowskich, mówi nam, że w oficjalnej instrukcji przeciwpożarowej jest 8326 miejsc siedzących na trybunach. Natomiast Piotr Więckowski podaje, że w ubiegłym sezonie służby wydały pozwolenie na maksymalnie ok. 9800 osób na stadionie.
Pozostaje jeszcze kwestia obostrzeń sanitarnych. Obecnie "wydarzenia sportowe w obiektach na świeżym powietrzu odbywają się z udziałem maks. 30 proc. publiczności". Do tego limitu nie wliczają się osoby zaszczepione, które okażą stosowne zaświadczenie. W jaki sposób klub będzie to sprawdzać? – Będziemy robić wszystko zgodnie z prawem, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia – odpowiada Piotr Więckowski.
Motor Lublin nie podał jeszcze informacji, kiedy ruszy regularna sprzedaż karnetów oraz jak będzie wyglądać sprzedaż biletów przed każdym z domowych spotkań.