Żużlowcy Motoru Lublin sprawili w niedzielę bardzo miłą niespodziankę swoim kibicom. „Koziołki” pokonały Eltrox Włókniarza Częstochowa 47:43 pod Jasną Górą i zaliczyły pierwszą w tym sezonie wygraną na wyjeździe
Już po pierwszych biegach było widać, że czeka nas niezwykle wyrównane starcie. Co ciekawe, szybkości nie brakowało zawodnikom obu ekip, co było tylko z korzyścią dla tego widowiska. W pierwszej serii startów „trójki” zanotowali żużlowcy z Lublina i z Częstochowy. Szczególnie przyjemna dla oka była 3. gonitwa, kiedy to pod taśmą stanęły gwiazdy „czarnego sportu”. W stawce było niezwykle ciasno, ale Grigorij Łaguta znalazł ścieżkę po szerokiej i ograł Leona Madsena oraz Rune Holtę. Wynik 12:12 był znakomitym dowodem na to, że spotkały się zespoły, które prezentowały solidną formę.
Druga seria startów była jeszcze bardziej atrakcyjna dla kibiców. Pierwsze podwójne zwycięstwo zanotowali zawodnicy Motoru. Jarosław Hampel i Matej Żagar byli wyraźnie szybsi od duetu Rune Holta-Fredrik Lindgren. Zrobiło się 17:13 dla gości, co podrażniło ambicje częstochowskich „Lwów”. Brązowy medalista ostatniego sezonu wywalczył potem remis, a bohaterem 7. gonitwy został Paweł Przedpełski, który odganiał się od Mikkela Michelsena jak od muchy. Przewaga żółto-biało-niebieskich zmalała do dwóch punktów – 20:22.
W ubiegłym sezonie zawodnicy Motoru słabli wraz z kolejnymi startami. Tym razem jest jednak odwrotnie. W Częstochowie wraz z kolejnymi gonitwami wyciągali z rękawów kolejne asy. W trzeciej serii startów ponownie podwójną wygraną zapisali na swoim koncie lublinianie. W 9. biegu Grigorij Łaguta i Jakub Jamróg pogodzili Jasona Doyle’a i Pawła Przedpełskiego, którzy przeszkadzali sobie w jeździe. Potem zdobycie pierwszej „trójki” w tym starciu świętował Mikkel Michelsen. Lublinianie prowadzili 33:27 i w obozie Włókniarza robiło się coraz goręcej.
Przyjezdni cały czas utrzymywali prowadzenie, chociaż częstochowianie deptali im po piętach. Przed biegami nominowanymi udało im się odrobić dwa punkty straty. Duża w tym „zasługa” Pawła Przedpełskiego. W 13. gonitwie reprezentant gospodarzy upadł na trzecim okrążeniu, kiedy Motor prowadził 5:1. W powtórce Leon Madsen wykonał zadanie i triumfował, a jego zespół przegrywał już tylko 37:41.
Biegi nominowane zakończyły się remisem, ale to wystarczyło przyjezdnym, żeby cieszyć się z końcowego triumfu. Zwycięstwo Fredrika Lindgrena w 14. wyścigu poszło na marne, bo fatalny błąd popełnił „antybohater” Włókniarza Jason Doyle i spadł z drugiej pozycji na czwartą. Z kolei w następnym starcie Leon Madsen i Paweł Przedpełski nie dali rady Grigorijowi Łagucie. Rosjanin zabezpieczył wygraną Motoru Lublin 47:43 nad Eltrox Włókniarzem Częstochowa.
===
Eltrox Włókniarz Częstochowa – Motor Lublin 43:47
Motor: 1. Jakub Jamróg 3+2 (0,1*,2*,d), 2. Grigorij Łaguta 13 (3,2,3,2,3), 3. Matej Żagar 9+2 (2,2*,2,2,1*), 4. Jarosław Hampel 8 (3,3,0,2,0), 5. Mikkel Michelsen 9 (1,2,3,1,2), 6. Wiktor Lampart 3 (2,0,1), 7. Wiktor Trofimow 2+2 (1*,0,1*), 8. Oskar Bober ns.
Włókniarz: 9. Jason Doyle 3 (1,1,1,-,0), 10. Paweł Przedpełski 9+1 (2,3,0,3,w,1*), 11. Fredrik Lindgren 11 (3,0,2,3,3), 12. Rune Holta 1 (0,1,0,-), 13. Leon Madsen 14 (2,3,3,1,3,2), 14. Mateusz Świdnicki 5+1 (3,1*,1), 15. Bartłomiej Kowalski 0 (0,0,0).
---
Bieg po biegu
- Lindgren, Żagar, Doyle, Jamróg 4:2
- Świdnicki, Lampart, Trofimow, Kowalski 3:3 (7:5)
- Łaguta, Madsen, Michelsen, Holta 2:4 (9:9)
- Hampel, Przedpełski, Świdnicki, Lampart 3:3 (12:12)
- Hampel, Żagar, Holta, Lindgren 1:5 (13:17)
- Madsen, Łaguta, Jamróg, Kowalski 3:3 (16:20)
- Przedpełski, Michelsen, Doyle, Trofimow 4:2 (20:22)
- Madsen, Żagar, Świdnicki, Hampel 4:2 (24:24)
- Łaguta, Jamróg, Doyle, Przedpełski 1:5 (25:29)
- Michelsen, Lindgren, Lampart, Holta 2:4 (27:33)
- Przedpełski, Hampel, Madsen, Jamróg (d) 4:2 (31:35)
- Lindgren, Łaguta, Trofimow, Kowalski 3:3 (34:38)
- Madsen, Żagar, Michelsen, Przedpełski (w) 3:3 (37:41)
- Lindgren, Michelsen, Żagar, Doyle 3:3 (40:44)
- Łaguta, Madsen, Przedpełski, Hampel 3:3 (43:47)