Platinum Motor Lublin dzisiaj zmierzy się w hicie PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław. To już druga próba odjechania tego meczu, ostatnim razem plany pokrzyżowała pogoda
Już dłuższy czas pogoda nie niepokoiła fanów czarnego sportu. Po długim odkładaniu rozpoczęcia sezonu większość spotkań odbywała się zgodnie z planem. Jeśli coś utrudniało to przede wszystkim słaba jakość toru jak np. tego w Krośnie. Tym razem aura nad Wrocławiem uniemożliwiła planowe odjechanie meczu pomiędzy mistrzem Polski, a zwycięzcą rundy zasadniczej obecnej kampanii.
Z pewnością sam pojedynek nie straci na jakości ze względu na termin w środku tygodnia. Ucierpieć może frekwencja, choć ona we Wrocławiu, podobnie jak w Lublinie, zawsze stoi na bardzo wysokim poziomie. Takie ułożenie terminarza sprawia, że Motor w przeciągu czterech dni odjedzie dwa mecze z bardzo wymagającymi rywalami. Zaraz po tym jak "Koziołki" zmierzą się ze Spartą, czekać będzie na nich Apator w pierwszej rundzie play-off.
Wrocław będzie więc sprawdzianem generalnym siły przed najważniejszymi momentami sezonu. Na pewno nie zwiększy jej uraz Jacka Holdera, który prawdopodobnie wykluczy go z początkowej fazy eliminacyjnej. Australijczyk pod nieobecność Dominika Kubery był jednym z liderów lubelskiego zespołu. Teraz koledzy będą musieli załatać po nim dziurę.
Podobnie w przypadku gospodarzy środowego wydarzenia, wydawało się, że będą osłabieni brakiem Piotra Pawlickiego. Dariusz Śledź nie mógł skorzystać z niego jeszcze w pierwotnym terminie. Teraz jednak powraca do składu. Polski senior notuje średnią 1.784, co biorąc pod uwagę gwiazdozbiór, zebrany w stolicy województwa dolnośląskiego jest bardzo solidnym wynikiem.
Ponadto najbliższych rywali Motoru wzmocni junior z Grudziądza — Kevin Małkiewicz. Młodzieżowca określa się jako ogromny talent, co wobec słabości partnerów Bartłomieja Kowalskiego może okazać się sporym wzmocnieniem. Kowalski notuje fantastyczny sezon, nieznacznie ustępując Mateuszowi Cierniakowi w klasyfikacji RedBull Juniorskie Asy. Pojedynek tej dwójki na pewno będzie elektryzował, szczególnie fanów żużla z Tarnowa, miejsca, gdzie obaj uczyli się żużlowego rzemiosła.
W obecnej sytuacji wydaje się, że to właśnie Sparta przystępuje do meczu z uprzywilejowanej pozycji, jednak żółto-niebiescy to ostatnia drużyna, jaką można skreślać. Wciąż niewiadomą jest czy Cierniak wystąpi pod numerem 8, czy jednak znajdzie się na pozycji juniorskiej. Nie ma wątpliwości, że mistrz świata juniorów jest w stanie rywalizować z seniorami gospodarzy.
To samo ciężko powiedzieć o juniorach mistrzów Polski. Bartosz Bańbor wygrał już nawet swój pierwszy bieg w PGE Ekstralidze, ale to nadal bardzo niedoświadczony rajder. Kacper Grzelak nie może zanotować tego sezonu do udanych, pomimo pokładanych w nim nadziei. Będzie to spotkanie, w którym zadecydują detale, a takimi może być dominacja juniorskiego duetu Sparty.
Podopieczni Macieja Kuciapy są już pewni drugiej lokaty w tabeli. Znają także swojego rywala w play-offach. Mimo to na pewno nie potraktują tego meczu treningowo, zwłaszcza że w Lublinie to Sparta była ostatnio górą. Początek spotkania 09.08 godz. 20:00. Transmisja na antenie Canal+ Sport, relacja tekstowa na naszej stronie internetowej.
Awizowane składy
Sparta: 9. Tai Woffinden 10. Daniel Bewley 11. Artem Łaguta 12. Piotr Pawliciki 13. Maciej Janowski 14. Kevin Małkiewicz 15. Bartłomiej Kowalski
Motor: 1. Jarosław Hampel 2. Dominik Kubera 3. Fredrik Lindgren 4. Jan Rachubik 5. Bartosz Zmarzlik 6. Kacper Grzelak 7. Bartosz Bańbor