Mikkel Michelsen z Motoru Lublin triumfował w sobotę w trzecim finale Speedway Euro Championship w Gdańsku. Duńczyk stoczył w finale widowiskowy pojedynek ze swoim rodakiem Leonem Madsenem
Zawodnik „Koziołków” był bardzo szybki tego dnia. Zaczął od „trójki”, potem przyszła chwila zadyszki, ale jego umiejętności ponownie dały o sobie znać w najważniejszym momencie tych zmagań.
Mikkel Michelsen był jednym z dwóch żużlowców, obok Roberta Lamberta, który wjechał do finału bezpośrednio z rundy zasadniczej sobotniego turnieju. Do nich dołączyli dwaj najlepsi jeźdźcy z barażu, czyli Leon Madsen i Daniel Bewley. Głównymi aktorami finału byli właśnie reprezentanci Danii – Michelsen i Madsen wymieniali się pozycjami na torze, ale jako pierwszy linię mety przekroczył zawodnik Motoru Lublin.
Przedstawiciel żółto-biało-niebieskich wygrał z dorobkiem 15 punktów. Drugie miejsce zajął Leon Madsen, który uzbierał 13 „oczek”, a trzeci był Daniel Bewley z 11 punktami na koncie.
Po ściganiu w Gdańsku w klasyfikacji generalnej zrobiło się ciasno. Na czele ex aequo znaleźli się Mikkel Michelsen i Piotr Pawlicki, którzy mają po 39 punktów. Trzeci jest za to Leon Madsen, który traci do nich 2 punkty. Indywidualnego mistrza Europy poznamy 10 lipca – tego dnia ma się odbyć ostatni, czwarty finał SEC w Rybniku.