Już drugi rok z rzędu żużlowcy Motoru Lublin pozostają niepokonani na własnym torze. W niedzielę (godz. 16.30) nad Bystrzycę przyjeżdża trzecia ekipa obecnego sezonu – For Nature Solutions Apator Toruń – która będzie chciała to zmienić
W ubiegłą niedzielę lublinianie rywalizowali z Fogo Unią Leszno na wyjeździe. Tym razem nie było już takiej różnicy klas pomiędzy obiema drużynami jak przy okazji pierwszego spotkania przy Al. Zygmuntowskich – ale Motor i tak wygrał 47:43.
Jak ważne dla żużlowców są niezawodne motocykle, pokazał przykład Jarosława Hampela. W swoich dwóch pierwszych startach w Lesznie przywiózł do mety dwa "zera". Potem zmienił maszynę i zdobył w sumie 9 punktów z bonusem. W trakcie spotkania przyznał, w rozmowie z reporterką telewizyjną, że ma do siebie pretensje, bo nie wybrał odpowiedniego motocykla od razu.
Problemy sprzętowe, przez intensywne upały, miał z kolei Jason Doyle z Fogo Unii Leszno. – Głównym problemem był upał. Jechaliśmy bieg po biegu i nie było zbyt wiele czasu na schłodzenie sprzętu. To wywołało trochę problemów z mocą silnika i myślę, że to był główny problem przy 15. biegu – mówił Australijczyk po zakończeniu meczu.
Żółto-biało-niebiescy są cały czas na fali wznoszącej, ale kilku zawodników ma teraz słabszy okres. Na początku czerwca lekką zadyszkę złapał Maksym Drabik, w porównaniu do tego, co pokazywał na początku sezonu. Żużlowiec wypadł poza "dziesiątkę" najskuteczniejszych jeźdźców w PGE Ekstralidze.
Z każdym kolejnym występem coraz mniej punktów przywozili też juniorzy. Już od połowy maja duet Wiktor Lampart-Mateusz Cierniak nie odniósł zwycięstwa w biegach młodzieżowych: były cztery remisy i jedna przegrana w stosunku 2:4. Ze statystycznego punktu widzenia, nie można ich także nazwać najlepszymi juniorami w lidze – lepszymi średnimi biegopunktowymi mogą się pochwalić Jakub Miśkowiak i Mateusz Świdnicki z Zielona-Energia.com Włókniarza Częstochowa.
W optymalnej formie nie jest Mikkel Michelsen. Kapitan Motoru Lublin ciągle zmaga się z urazem kolana. W mediach społecznościowych podziękował za dotychczasową opiekę medyczną, bo bez tego nie byłby w stanie w ogóle wsiąść na motocykl.
– Ciągle dużo brakuje mi do 100-procentowej sprawności, ale ta świadomość, że w ciągu ostatnich dwóch dni mogłem przerzucać nogę nad motocyklem i stawać pod taśmą jest nie do podrobienia. Moje kolano jest obolałe i zmęczone, będzie potrzebowało jeszcze więcej odpoczynku, zanim znowu będę jeździć w ten weekend – napisał w poniedziałek Duńczyk na Facebooku.
Najbliższy rywal "Koziołków" ma silną formację seniorską. Mowa tutaj o kwartecie: Jack Holder, Robert Lambert, Paweł Przedpełski, Patryk Dudek. Ten ostatni zanotował przed tygodniem rewelacyjny występ w Grudziądzu, gdzie wywalczył komplet 18 punktów. To zresztą on, do spółki z Brytyjczykiem Robertem Lambertem, jest jednym z czołowych zawodników PGE Ekstraligi (średnie 2.230 i 2.213 mówią same za siebie).
W pierwszej konfrontacji obu ekip lepszy był Motor, który wygrał 48:42. Rewanż zaplanowano na niedzielę (godz. 16.30) w Lublinie. Transmisję telewizyjną zapewnia Canal+ Sport 5. Relacja na żywo pojawi się również na stronie: dziennikwschodni.pl.
===
Awizowane składy
Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel, 10. Fraser Bowes, 11. Maksym Drabik, 12. zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak, 16. Dominik Kubera.
For Nature Solutions Apator Toruń: 1. Paweł Przedpełski, 2. Patryk Dudek, 3. Robert Lambert, 4. Jack Holder, 5. zastępstwo zawodnika, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński.