Sponsorzy główni oraz sponsor strategiczny żużlowego Motoru Lublin zgodnie deklarują – zostajemy z klubem w sezonie 2020, nawet pomimo trudnej sytuacji spowodowanej pandemią koronawirusa
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że firma Speed Car nie będzie już sponsorem tytularnym żółto-biało-niebieskich. Przedsiębiorstwo zakończyło współpracę z klubem po trzech latach, po wygaśnięciu umowy sponsorskiej. Jak przekazał nam Radosław Radwan, dyrektor marketingu Speed Car, firma pozostaje na stopie przyjacielskiej z Motorem Lublin i jest otwarta na rozmowy w przyszłości.
Miasto, sponsor strategiczny, poinformowało nas, że pieniądze na żużel czekają w kasie (w sumie 4 mln zł, z czego wypłacone zostało już 400 tys. zł). Ich wypłata zależy wyłącznie od rozgrywania kolejnych meczów w PGE Ekstralidze.
„Koziołki” mają jeszcze trzech sponsorów głównych. Pierwszym z nich jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Jak już wcześniej informowaliśmy, Jarosław Stawiarski, marszałek województwa, zadeklarował podczas konferencji prasowej, że wsparcie dla żużla będzie.
- Mieliśmy na to (wsparcie lubelskich klubów – dop. red.) 4 mln zł w ramach marketingu gospodarczego. Wydaliśmy 2.3 mln zł. Te kluby, które miały podpisane umowy (w tym żużlowy Motor Lublin – dop. red.), dostaną to wsparcie – zapewniał Stawiarski.
W gronie sponsorów głównych klubu jest także Perła – Browary Lubelskie, która podpisała umowę o sponsorowaniu Motoru w 2017 r., kiedy ten startował jeszcze w II Lidze Żużlowej.
- Perła – Browary Lubelskie nie rozważa odejścia od sponsorowania żużlowego Motoru Lublin ani żadnego z pozostałych klubów sportowych, z którymi współpracowaliśmy przed wybuchem epidemii koronawirusa – mówi nam Maciej Ładwiński, dyrektor ds. marketingu firmy.
Grupa Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” sponsoruje żużlowców od 2018 roku, czyli od czasu startów w Nice 1. Lidze Żużlowej. Spółka podpisała do tej pory z klubem dwie umowy – pierwszą w 2018 r. (jednoroczna), a drugą w kolejnym roku (dwuletnia). Ta obecna obowiązuje do 31 października.
- Nie jest rozważane odejście od sponsorowania klubu. Tym bardziej, że PGE Ekstraliga wznawia mecze żużlowe, które będą transmitowane w telewizji – tłumaczy nam Marek Sieprawski, rzecznik prasowy puławskich Azotów. – Zasady umowy uzależnione są, między innymi, od osiąganych wyników sportowych, analizy korzyści wizerunkowych i marketingowych oraz możliwości finansowych spółki – dodaje.
Co z pozostałymi sponsorami i w jakiej kondycji finansowej jest żużlowy Motor? 5 maja wysłaliśmy do klubu pytania w tej sprawie. Do momentu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W rozmowie telefonicznej Jakub Kępa, prezes żółto-biało-niebieskich, stwierdził, że nie chce na ten temat rozmawiać.