Blisko pięć godzin trwała akcja gaśnicza hotelu W Krainie Alicji Wellness & Spa w Nałęczowie. Z pożarem walczyło aż 28 zastępów straży pożarnej. Straty będą ogromne, bo kompletnemu zniszczeniu uległo poddasze pensjonatu.
- Tuż przed siódmą wracałem z pracy i na chwilę postanowiłem wstąpić do piekarni. Po chwili rozległ się przerzaźliwy ryk syren strażackich - relacjonuje pan Marek. - Zaciekawionym tym, co się stało, szybko pobiegłem za strażakami. Okazało się, że pali się poddasze pensjonatu przy ul. Kolejowej. Widok był przerażający. Ogromne jęzory ognia i wielkie kłęby dymu nad nimi. Kulumacja pożaru nastąpiła tuż przed ósmą - dodaje świadek.
W akcji gaśniczej uczestniczyło aż 28 zastępów straży pożarnej z PSP i OSP z powiatów puławskiego, opolskiego oraz lubelskiego. W trakcie działań ucierpiało dwóch strażaków. Jeden uległ poparzeniu, drugi podtruł się dymem.
- Pierwszy z ratowników, który doznał oparzeń ręki pierwszego stopnia, po opatrzeniu na miejscu został odesłany do domu. Drugi źle się poczuł i został odwieziony na badania do szpitala w Lublinie - informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Na szczęście nikt z gości i pracowników nie ucierpiał. Wszyscy zdążyli opuścić obiekt przed przyjazdem straży pożarnej.