10 letni Jakub Michna ze Świdnika na castingu pokonał 40 rówieśników i zagra główną rolę w "Królu Maciusiu Pierwszym”. W zawodowym teatrze.
Kuba przyznaje, że na początku miał kilka prób w tygodniu. – Tekstu łatwo się nauczyć, czytam sobie kilka razy i zapamiętuję – mówi chłopiec. – Mam również super stroje, najpierw gram w koszuli nocnej, a potem mam bardzo długi płaszcz, dużą koronę i berło.
Premierowe przedstawienie już w sobotę. Początek o godz. 17. Ale Kuba ma za sobą już pierwszy spektakl.
– W ubiegły piątek był pokaz dla nauczycieli, była też moja wychowawczyni. Miałem tremę, ale dałem radę – zdradza Kuba. – Koledzy bardzo się ucieszyli. Czasami sobie żartują i mówią "Cześć królu”.
Kuba zarobi swoje pierwsze w życiu pieniądze. – Jeszcze nie wiem, co za nie kupię. Może rower, bo ten, który mam jest już na mnie za mały – planuje młody aktor. Zapewnia, że ma czas, by bawić się z rówieśnikami. Uwielbia grać w piłkę nożną i czytać książki.
– Kuba rzucił mnie swoją grą na kolana. Od I klasy wiedzieliśmy, że jest uzdolniony, brał udział w konkursach recytatorskich, wygrywał nawet wojewódzkie. Ale dopiero na scenie można zobaczyć, jak wiele ma talentów – podkreśla Ewa Nawrocka, wychowawczyni III "a”. – Śpiewa, pięknie mówi, gra. Jesteśmy z niego dumni. Całą klasą zobaczymy go na scenie 18 czerwca.
Koleżanki i koledzy z klasy cieszą się z sukcesu Kuby. – Siedzę z nim w jednej ławce. Fajnie mieć kolegę, który jest aktorem – mówi Ola Mikołajek.
Kariera aktorska nie przewróciła Kubie w głowie. – Jak zawsze jest bardzo koleżeński, wesoły, lubi się dzielić, nawet kanapkę swoją potrafi oddać, jak ktoś jest głodny – wylicza Bartek Domaciuk.
– Dobrze gra w piłkę nożną, ładnie recytuje wiersze i ma dużo nagród. Bardzo go lubimy – nie ukrywają Julia Chodasewicz i Weronika Mikołajek.