Jest pomysł, ale do realizacji jeszcze daleka droga. Radny Tomasz Szydło postuluje, by w powiecie świdnickim stworzyć hospicjum perinatalne. To miejsce, w którym opieką zostają otoczone kobiety ciężarne, których dziecko ma ciężkie i nieodwracalne zaburzenie rozwojowe prowadzące do śmierci płodu lub noworodka
- Moim zdaniem powinniśmy rozważyć stworzenie na terenie naszego powiatu hospicjum dla osób nieuleczalnie chorych, a także hospicjum perinatalnego, skierowanego do rodzin i kobiet w ciąży, które dowiadują się, że ich dziecko ma nieuleczalne wady rozwojowe i że istnieje zagrożenie dla życia dziecka jeszcze w życiu płodowym – mówi Tomasz Szydło, radny powiatu świdnickiego. – Rozmawiałem już o tym z innymi radnymi. Wiem, że to są koszty, ale może wspólnymi siłami powiatu i gmin udałoby się stworzyć takie miejsce. W Świdniku lub innej miejscowości na terenie powiatu.
Radny przekonuje, że takie hospicjum jest niezbędnie potrzebne.
– Rodziny będące w tak trudnej sytuacji stoją przed dylematem: czy kobieta powinna poddać się aborcji czy urodzić ciężko chore dziecko. Dlatego też takim osobom trzeba pomoc – przekonuje Szydło. I dodaje: – Myślę, że jest to pomysł godny rozważenia. W Polsce takie ośrodki już funkcjonują, choć nie są one liczne. Przedsięwzięcie jest ogromne i wymagające zaangażowania wielu osób, a także pieniędzy. W województwie lubelskim jedyny ośrodek perinatalny działa od kilku lat w Lublinie przy hospicjum dziecięcym.
– Mamy pacjentki praktycznie z całego województwa. Jeśli Świdnik chce mieć swoje hospicjum perinatalne, to dobrze, tyle że pracy jest naprawdę mnóstwo – mówi o. Filip Buczyński, prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, gdzie tego typu ośrodek funkcjonuje od 2,5 roku na kontrakcie z NFZ-em, a w praktyce od 8 lat. – Istotą opieki perinatalnej jest to, że trzeba mieć wyspecjalizowany zespół. Poza personelem medycznym trzeba mieć również przeszkolonego psychologa i osobę, która koordynuje wszystkie działania medyczne, które są przed matką. Trzeba również współpracować z ośrodkiem referencyjnym trzeciego stopnia, gdzie te kobiety rodzą. My współpracujemy z lekarzami i pielęgniarkami szpitala przy ul. Jaczewskiego.
Taki ośrodek i jego zespół opiekuje się matką i jej rodziną od momentu, kiedy kobieta otrzymuje skierowanie aż do ostatniego dnia żałoby, czyli 30 dnia po śmierci dziecka.
– Do tego momentu ośrodek jest zobowiązany na prowadzenie grup wsparcia dla rodzin osieroconych – dodaje o. Buczyński i deklaruje, że wesprze radą świdnickiego radnego. – Zastanawiam się, czy jest sens otwierać kolejne drzwi, skoro jedne są już otwarte?
Na razie szanse na to, że kolejny tego typu ośrodek powstanie na terenie powiatu świdnickiego, są niewielkie.
– Zawsze warto dyskutować, jednak obecna sytuacja finansowa powiatu nie pozwala na to, aby podjąć się tworzenia hospicjum – mówi Łukasz Reszka, starosta świdnicki. – Dziś skupiamy się przede wszystkim na inwestycjach drogowych, na które otrzymaliśmy dotacje z Funduszu Dróg Samorządowych. W następnej kolejności planujemy rozbudowę Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego oraz szpitala w Świdniku. Chodzi o oddział pediatrii i neonatologii.
Hospicjum perinatalne
To system opieki nad kobietą w ciąży i jej rodziną. Pod opiekę hospicjum trafiają pacjentki, które dowiadują się, że ich dziecko ma wadę letalną, czyli ciężkie, nieodwracalne zaburzenie rozwojowe, pośrednio lub bezpośrednio prowadzące do śmierci płodu lub noworodka. Najczęściej spotykany jest zespół Edwardsa lub zespół Patau, czyli trisomia 18. lub 13. chromosomu, które są nieuleczalne i prowadzą do zgonu w szybkim czasie.