Związkowcy z PZL Świdnik wstrzymali zapowiadany na czwartek strajk ostrzegawczy. Pracownicy świdnickiej fabryki planowali protestować przeciwko rządowym planom ograniczenia zamówień w firmach branży zbrojeniowej.
Ubiegły rok był bardzo korzystny dla PZL Świdnik. Spółka znacznie zwiększyła swoje przychody. Ten rok będzie znacznie trudniejszy.
- Oceniamy, że będziemy mieć o jedną czwartą pracy mniej - mówi Jan Mazur, rzecznik PZL Świdnik. - Nie będzie zwolnień, ale nie będzie też przyjęć do pracy na miejsce osób, które odeszły. W spółce będzie pracować o 200 osób mniej. Musimy jakoś przetrwać.