Strefa AK1 skupiająca konstruktorów i pasjonatów lotnictwa i motoryzacji nie działa, bo inicjatorzy i sympatycy nie mogą się dogadać. Będą mediacje.
Strefa AK1 zaczęła oficjalnie działać pod koniec maja 2014 r w budynku po bazie materiałowej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Armii Krajowej 1. Miało to być kolejne, po Strefie Historii, miejsce służące propagowaniu lotniczych i motoryzacyjnych tradycji miasta.
Inicjatorem powstania Strefy AK1 był Świdnicki Klub Miłośników Techniki, który tworzyli: Michał Piotrowicz (przewodniczący klubu, zastępca burmistrza Świdnika), Krzysztof Komenda (wiceprzewodniczący), Grzegorz Doroba, Zbigniew Kopiuk i Kamil Bzowski.
Obecnie jego członkami są jedynie panowie – Komenda, Piotrowicz i Kopiuk.
– Już w 2014 roku zaczęły się konflikty, wywołane przez pana Piotrowicza – uważa Marek Pałyska, sympatyk klubu, który również do Strefy AK1 przychodził. Markowi Pałysce przytakuje Krzysztof Komenda.
Zaczęło dochodzić do spięć. Dotyczyły utrzymania porządku, przechowywania eksponatów. Oliwy do ognia dolała ostatnia sytuacja, kiedy to została wymieniona kłódka przy wejściu do Strefy AK1.
– Do nowej kłódki nie mamy kluczy – mówi Komenda, który dodaje, że od pana przewodniczącego otrzymał wiadomość, że do 31 stycznia ma zabrać ze strefy swoje eksponaty.
– Bezpośrednim powodem zaprzestania funkcjonowania Strefy AK1 Świdnickiego Klubu Miłośników Techniki w dotychczasowej formule było łamanie postanowień statutowych i nieprzestrzeganie regulaminu korzystania z pracowni ŚKMT Strefy AK1 przez niektórych członków – komentuje przewodniczący Michał Piotrowicz. Podkreśla, że pomieszczenia strefy nie stanowią prywatnej własności i nie mogą pełnić roli prywatnego zakładu usługowego, świadczącego usługi zewnętrzne dla osób trzecich.
Skonfliktowane strony już ze sobą nie rozmawiają.
Mediacji podjął się Adam Żurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku, instytucji, która opłaca pomieszczenia zajmowane przez Strefę AK1.
– W związku z eskalacją konfliktu w Strefie AK1 chcę aby członkowie klubu się spotkali i porozmawiali. Mam nadzieję, że do spotkania dojdzie i uda się znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.
Spotkanie będzie w sobotę w siedzibie Miejskiego Ośrodka Kultury.