Pilot Tadeusz Góra odebrał wczoraj z rąk ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygło oficjalną nominację generalską.
T. Góra urodził się w 1918 r. w Krakowie. Mając 16 lat wstąpił do Aeroklubu Wileńskiego i zapisał się na teoretyczny kurs szybowcowy. Cztery lata później - 18 maja 1938 roku - młody pilot wystartował w Bezmiechowej (gmina Lesko) na szybowcu PWS-101. Wylądował dokładnie 577,8 km dalej, w Małych Solecznikach niedaleko Wilna. Tym przelotem ustanowił rekord świata w długości lotów. Został za to, jako pierwszy pilot na świecie nagrodzony przez Międzynarodową Federację Lotniczą Medalem Lilienthala.
W czasie II wojny światowej Góra walczył o Anglię w Dywizjonie 316. Do kraju wrócił w 1948 roku, żeby szkolić polskich pilotów. A w 1977 roku przyjechał do Świdnika, gdzie pracował jako instruktor i kierownik lotów. Tutaj do dziś mieszka z żoną Laurą.
O życiu i dokonaniach Tadeusza Góry powstał film "Dziennik pilota Góry”. Pół roku temu miał on swoją premierę na Zamku Królewskim w Warszawie, a potem pokazał go I program TVP.
- Tadeusz Góra to wielka postać polskiego lotnictwa, człowiek niezwykłego charakteru i charyzmy. Takich ludzi trzeba pokazywać młodemu pokoleniu - mówił Adam Ustynowicz, reżyser filmu, który także przybył na wczorajszą uroczystość. (MAG)