Symulator kozy to żart, który stał się bardzo popularną grą. Teraz są w niej także kozy zombie i mikrofalówki. A jeszcze w czerwcu ukaże się Symulator kozy: Edycja kozy grozy.
W lutym ubiegłego roku szwedzkie studio Coffee Stain zrobiło sobie żart i wrzuciło do sieci filmiki z gry, w którym szalona koza taranowała wszystko na swojej drodze. Filmiki zrobiły furorę i Szwedom nie pzoostało nic innego, jak zrobić grę, która - jako Goat Simulator - ukazała się 1 kwietnia.
Od tamtej gra doczekała się sporej liczby dodatków. Jak na przykład Goat MMO Simulator, zmieniający grę w coś na kształt klasycznego MMO osadzonego w klimatach fantasy. Tyle, że oprócz klasycznych klas (mag, łowca czy wojonik) do wyboru jest jeszcze mikrofalówka.
Albo niedawno wydany GoatZ zmieniający grę w coś a la DayZ czy Rust. Z obowiązkowymi zombiakami, system craftingu i nowymi kozami do odblokowania.
A już 26 czerwca ukaże się zbiorcze wydanie pod nazwą Symulator kozy: Edycja kozy grozy z podstawową grą i wspomnianymi dodatkami. Wszystko w polskiej - kinowej - wersji językowej za mniej więcej 55 złotych.