Po niedzieli zacznie się sprzedaż biletów na spektakle Carnavalu Sztukmistrzów, który potrwa od 17 do 20 września. W tym roku nie będzie artystów zagranicznych, wyłącznie polscy, a spektakle będą płatne. Darmowy będzie za to wstęp na koncert i pokazy buskerów, ale trzeba będzie szybko rezerwować wejściówki.
Jedyną ogólnodostępną dla widzów atrakcją Carnavalu Sztukmistrzów będą w tym roku podniebne spacery śmiałków po linach rozpiętych między staromiejskimi kamienicami. Zapomnieć możemy nawet o malowniczo podświetlonym Rynku. – Nie będzie iluminacji kamienic – przyznaje Agata Fijuth-Dudek z Warsztatów Kultury, które są organizatorem festiwalu.
Wirus wywrócił festiwal
Tegoroczny Carnaval został zdemolowany przez ograniczenia wprowadzone w związku z wirusem COVID-19. W programie będą tylko wydarzenia biletowane oraz takie, na które trzeba będzie zdobyć bezpłatną wejściówkę. Na nic nie wejdziemy „z ulicy”, chyba że ktoś inny nie odbierze wejściówki.
– Reżimy sanitarne wykluczają pełną otwartość wydarzeń karnawałowych, zmuszając nas do wprowadzenia limitu liczby publiczności i organizacji widowni na wzór teatralny – tłumaczą Warsztaty Kultury. W tym roku nie będzie artystów z zagranicy, więc okrojona edycja festiwalu ma dodatkowy tytuł: Incydent polski.
Biletowane będą wszystkie spektakle, porozrzucane po zaledwie czterech scenach: na Błoniach pod Zamkiem, obok dawnej siedziby Teatru Andersena, na patio kamienicy przy Grodzkiej 7 oraz na terenie browaru Perła przy Bernardyńskiej.
Wydarzenia biletowane
Jednym z dużych widowisk ma być przedpremierowy pokaz spektaklu „Epitafium Błazna” wrocławskiego Kolektywu Kejos, który ma snuć opowieść przenoszącą widzów do świata Williama Szekspira. Organizatorzy festiwalu obiecują rozbudowaną scenografię.
W Lublinie wystąpi również Ale Circus Dance Company, któremu bliżej do teatru niż cyrku, choć korzysta z jego sztuczek. Taniec, pantomimę, akrobatykę i klaunadę połączyć ma duet Wrzące Ciała w spektaklu o zderzeniu indywidualności. Po komedię i pantomimę sięgnie też grupa Tres de la Nada.
Warszawski Cyrk Magii i Ściemy przyjedzie z musicalem „Człowiek Lew” spinającym baśń „Piękna i bestia” z prawdziwą historią Stefana Bibrowskiego. Mężczyzna cierpiał na rzadką chorobę objawiającą się nadmiernym owłosieniem całego ciała. Jako czterolatek został kupiony przez przedsiębiorcę, który uczynił z niego obwoźną atrakcję, a to tylko początek życiorysu.
Alicję z Krainy Czarów znają pewnie wszyscy: wpadła w króliczą norę i wylądowała w dziwnym świecie. W Lublinie zobaczymy odwrotną historię: to królik wpada nagle w obcy świat i znajduje się w centrum miasta. Tę opowieść przedstawi Tomasz Piotrowski.
W programie są też kuglarze: Marcin Lipski, Miłosz Budka oraz Kamil Małecki, który będzie próbował ujarzmić warzywa.
Bez opłat, ale z wejściówką
Na scenie browaru Perła zaplanowane są cztery pokazy Busker Show. – Spotkamy się m.in. z Panem Ząbkiem, plującym ogniem Marcinem Ex Styczyńskim oraz romantycznym duetem Marysia i Julian – anonsują Warsztaty Kultury. Na pokaz wpuszczone będą wyłącznie osoby, które zarezerwują wcześniej bezpłatną wejściówkę.
Darmowy będzie również wstęp na koncert Dziadów Kazimierskich, których wokalistą jest Włodek „Paprodziad” Dembowski, znany m.in. z grupy Łąki Łan. Organizatorzy zapowiadają „bajkowo-magiczną” opowieść muzyczną oraz „wybuchową mieszankę folku, ska i funky”. Wydarzenie ma być spektaklem słowno-muzycznym, a przynajmniej tak jest anonsowane.
Jak się dostać na widownię
Sprzedaż biletów na płatne spektakle powinna się rozpocząć w tym tygodniu. – Będzie prowadzona za pośrednictwem aplikacji Going – informuje Agata Fijuth-Dudek. Dokładna cena biletów nie jest jeszcze znana. – To będą niewielkie sumy – zapewnia.
Ten, kto nie załapie się na bilet, będzie mógł obejrzeć spektakl w internecie. Widowiska będą zarejestrowane i prezentowane po jednym dziennie, począwszy od 21 września.
Bezpłatne wejściówki mają być rozdawane poprzez formularz zgłoszeniowy na stronie sztukmistrze.eu.
Na koniec ważne zastrzeżenie. Z wysoką gorączką nie ma po co iść na festiwal. – Przed wejściem na teren wydarzeń uczestnikom mierzona będzie temperatura – zastrzegają Warsztaty Kultury.