Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Pięciu członków Rady Programowej lubelskiego oddziału TVP napisało skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) na dyrektora Ryszarda Montusiewicza. Zarzucają mu, że nie dochowuje podczas obecnej kampanii wyborczej powinności rzetelnego ukazywania zjawisk i wydarzeń w kraju i za granicą, a także złamanie zasady „pluralizmu, bezstronności i wyważenia”.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 im. Adama Mickiewicza w Puławach została oskarżona przez jedną z nauczycielek o nierówne traktowanie i bezpodstawne zawieszenie w obowiązkach. Małgorzata Tarłowska tłumaczy, że postępowała zgodnie z przepisami chroniącymi dobro dziecka.
Przedsiębiorca Grzegorz Struk buduje nowy lokal usługowy przy ruchliwej ulicy w centrum miasta. Problem w tym, że klienci będą wychodzić wprost na ścieżkę, po której jeżdżą rowerzyści. – Przecież łatwo o kolizję – denerwuje się bialczanin. Tymczasem, urzędnicy tłumaczą, że jest to ciąg pieszo-rowerowy i oddzielnego chodnika tu nie będzie.
Prawosławna Diecezja Lubelsko-Chełmska kontra sanepid, a w tle pochówek mniszki z monasteru. Sprawa dotyczy nakazu ekshumacji i przeniesienia zwłok 89-latki z miejsca, w którym została pochowana roku temu, na zwykły cmentarz.
Radni w tym tygodniu po raz kolejny pochylą się nad skargą byłej nauczycielki świetlicy Szkoły Podstawowej nr 2 na dyrektor tej placówki. Chodzi o brak referencji, o które kobieta miała bezskutecznie zabiegać, by dostać nową pracę. Poprzednim razem komisja przyznała rację nauczycielce. Jak będzie teraz?
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Puławach wykazała się wyjątkową nieprzychylnością w stosunku do byłej nauczycielki. Mimo wielu próśb, nie wystawiła jej referencji, przez co skutecznie utrudniła podjęcie nowej pracy. Tak ustalili radni z Komisji Skarg i Wniosków, ale cała Rada Miasta na razie nie zajęła się sprawą.
Funkcjonariusze zamojskiej drogówki twierdzą, że są „zmuszani do pracy w warunkach kołchozu i obozu pracy”. W anonimowym piśmie domagają się ukarania naczelnika ruchu drogowego, komendanta miejskiego policji i jego zastępcy