Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Bialska Onkologia ruszyła z początkiem marca. Pracuje tu 16 lekarzy, ale szpital chce zatrudnić kolejnych specjalistów.
Bardzo ciężki był początek, wiosną ubiegłego roku. To była wielka niewiadoma i chaos. Mierzyliśmy się z zupełnie nową jednostką chorobową. Baliśmy się – rozmowa z lek. med. Mateuszem Szymańskim, anestezjologiem, który pracuje na na oddziale intensywnej terapii dla pacjentów z COVID-19 w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Oddział Intensywnej Terapii i Anestezjologii szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej. To tam właśnie znajduje się pierwszy front walki z epidemią koronawirusa podczas trzeciej fali. Na oddział wszedł fotoreporter Dziennika Wschodniego, Jacek Szydłowski. Dzięki temu sami możecie się przekonać, jak dziś wygląda codzienność w szpitalu.
Każda para rąk lekarskich to dla nas wsparcie – przyznaje dyrektor jednego ze szpitali wojewódzkich w naszym regionie. Najbardziej brakuje anestezjologów, bo dynamicznie przybywa pacjentów z Covid-19 w ciężkim stanie.
Minister Zdrowia zapowiedział, że od dziś w życie wchodzą zmiany organizacji teleporad.
Od wtorku, 16 marca, zmienią się zasady korzystania z podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarz pierwszego kontaktu nie będzie mógł, poza kilkoma sytuacjami, narzucić wizyty w formie teleporady.
Prof. Konrad Rejdak i prof. Krzysztof Tomasiewicz znaleźli się w gronie stu najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie i systemie ochrony zdrowia. Ranking od 19 lat publikuje „Puls Medycyny”. Kandydaci byli oceniani m.in. pod kątem osiągnięć w 2020 roku i wpływów w środowisku.
Istnieje zagrożenie, że w przypadku wysokiej trzeciej fali może zabraknąć personelu medycznego, stąd zalecenie NFZ, by ograniczyć planowe zabiegi - wytłumaczył rano w TVN24 rzecznik prasowy ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że zabiegów ratujących życie, onkologicznych nie można odwoływać.
Ministerstwo Zdrowia podało dane o medykach czy farmaceutach, do których śmierci przyczynił się koronawirus.
Zamiast nowej umowy, dostali wypowiedzenia. Część lekarzy w trakcie specjalizacji, którzy pracowali w szpitalu jako wolontariusze, zostało na lodzie. – Musimy szukać sobie innego miejsca, a to będzie bardzo trudne – alarmuje lekarka, która robiła specjalizację w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
- Obiecywał nam, że nas poprawi. Mówił: „Będzie petarda”, to było jego ulubione słowo. A mam wrażenie, że ta petarda to nas rozsadziła od środka – mówi jedna z pacjentek, która czuje się pokrzywdzona przez doktora J. Kobieta, tak jak wiele innych pacjentek, udała się do doktora z problemem obrzęku tłuszczowego.
Sąd oddalił skargę prokuratury na odroczenie wyroku dla lekarza Macieja T. z Białej Podlaskiej. Został on skazany za seks z nastolatką. Medyk nie chce też zapłacić za pełnomocnika pokrzywdzonej, chociaż tak nakazał mu sąd.
Pandemia koronawirusa pokazała dobitnie, że personelu medycznego jest zbyt mało. Podejmowane są działania mające poprawić sytuacje kadrową, ale wieloletnich zaniedbań nie da się szybko naprawić – wskazał we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jest kompromis pomiędzy gminy Borki a Praktyką Lekarza Rodzinnego Lidii i Zbigniewa Lipków. – Odetchnęliśmy z ulgą – przyznaje Alina Kryjak, sołtyska Woli Osowińskiej. Pomogła też interwencja wojewody lubelskiego.
Nie widać kompromisu pomiędzy władzami gminy Borki a Praktyką Lekarza Rodzinnego Lidii i Zbigniewa Lipków. – Nie mam sobie nic do zarzucenia – deklaruje wójt Radosław Sałata (PiS) i zapowiada, że ogłosi kolejny przetarg na dzierżawę budynków ośrodków zdrowia w Borkach i Woli Osowińskiej.
– Nie czujemy się bezpiecznie – skarżą się mieszkańcy bloku przy ul. Lubartowskiej w Lublinie. Twierdzą, że przychodnia naraża ich na zakażenie koronawirusem. Spółdzielnia na pomoc wzywa sanepid, a lekarze policję.
Miejsca matek z dziećmi zajęli pacjenci z podejrzeniem Covid-19. Każdego tygodnia do „czerwonej strefy” oddziału ratunkowego w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie trafia kilkadziesiąt takich osób. Wydzielono dla nich cały budynek dawnego oddziału pediatrii.
Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej negatywnie zaopiniował prośbę lekarza Macieja T. o ułaskawienie. Został on skazany na dwa lata więzienia za seks z nastolatką.
Są na pierwszej linii frontu walki z pandemią, ale nadal czekają na obiecane przez rząd dodatki za pracę z pacjentami zakażonymi koronawirusem. – Kończy nam się cierpliwość – denerwują się pracownicy SOR przy ul. Jaczewskiego w Lublinie.
Odwiedzając lekarza nie dostaniemy już tradycyjnego skierowania do specjalisty. Od piątku placówki w całym kraju mają obowiązek wystawiania i obsługi dokumentów elektronicznych. Pacjent otrzymuje SMS lub e-mail z czterocyfrowym kodem albo – jeżeli mu na tym zależy – wydruk cyfrowego dokumentu.
W wieku 82 lat zmarła Barbara Bogdańska, kardiolog, społecznik i działaczka solidarnościowa. O jej śmierci poinformował Tomasz Kupczyk z Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”
Szczepionki na koronawirusa nad ranem w sobotę dotarły do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych - poinformował prezes ARM Michał Kuczmierowski. W niedzielę pierwsze szczepienia. W Lublinie odbędzie się przy udziale mediów.
Szczepienia pracowników służby zdrowia zaczynają się w weekend. – Mam do czynienia z chorobami zakaźnymi od kilkudziesięciu lat. Wiem czym mogą skutkować, jak poważne mogą być powikłania. Właśnie dzięki szczepieniom udało się opanować np. Heinego-Medina czy tężca – tłumaczy dr n. med. Grażyna Semczuk, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
Rada powiatu skierowała apel do przychodni zdrowia, aby lepiej obsługiwały pacjentów. Lekarze rodzinni czują się tym dotknięci i wystosowali własny apel.
Szczepienia przeciwko Covid-19 mają zacząć się od medyków. Zainteresowanie nie jest jednak tak duże, jak można się było spodziewać. Wielu pracowników już chorowało i na razie rezygnuje ze szczepionki.