Sąd oddalił skargę prokuratury na odroczenie wyroku dla lekarza Macieja T. z Białej Podlaskiej. Został on skazany za seks z nastolatką. Medyk nie chce też zapłacić za pełnomocnika pokrzywdzonej, chociaż tak nakazał mu sąd.
Lekarz, który pracował na oddziale neonatologicznym bialskiego szpitala nie poszedł za kratki, bo Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej wydał orzeczenie o odroczeniu wykonania kary.
– W niniejszej sprawie zaistniały przesłanki uzasadniające uwzględnienie wniosku skazanego i odroczenie wobec niego wykonania kary pozbawienia wolności na okres 6 miesięcy od złożenia wniosku, do 21 kwietnia 2021 roku – usłyszeliśmy w grudniu w biurze prasowym Sądu Okręgowego.
Po tym okresie można wnosić o kolejne odroczenie na 6 miesięcy. We wniosku o odroczenie przytoczono „szczegóły problemów sytuacji osobistej i rodzinnej skazanego”. Ale to postanowienie zaskarżyła Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej.
10 lutego rozpatrywał je VI Wydział Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych Sądu Okręgowego. – Po rozpoznaniu zażalenia złożonego przez Prokuratura Rejonowego w Białej Podlaskiej na postanowienie Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej (…) sąd postanowił (…) utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie – zaznacza Magdalena Dobosz z biura pasowego lubelskiego sądu.
Dwie kasacje
Macieja T. reprezentuje dwóch obrońców, m.in. znany warszawski adwokat Maciej Zaborowski, sędzia Trybunału Stanu. – Faktycznie wpłynęły kasacje od obu obrońców– potwierdza biuro prasowe. Ale Sąd Najwyższy kasacji jeszcze nie zarejestrował. – Akta sprawy karnej nie zostały wysłane do Sądu Najwyższego w Warszawie. Oczekują na odpowiedź na kasację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej– słyszymy w biurze prasowym Sądu Okręgowego.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy kasacja adwokata Macieja Zaborowskiego liczy ponad 50 stron. Poza tym, obrońcy chcieli też ułaskawiania lekarza. Ale w styczniu Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zaopiniował to negatywnie.
Internetowe randki
Przypomnijmy: na początku października Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy wyrok za przestępstwa seksualne, których Maciej T. miał się dopuścić w lipcu 2018 r. Jego ofiarą padła 14-letnia wówczas dziewczynka.
Według prokuratury mężczyzna kontaktował się z nastolatką za pośrednictwem portalu internetowego do „seks randek”. Składał jej różne seksualne propozycje.
Jak ustalili śledczy, lekarz doprowadził dziewczynkę również do obcowania płciowego. Spotkali się trzy razy.
Sąd skazał Macieja T. na dwa lata więzienia. Na medyka nałożono również zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną przez 5 lat oraz zbliżania się do niej na mniej niż 50 metrów.
Przez trzy lata mężczyzna nie może też leczyć małoletnich. Skazany lekarz do końca procesu utrzymywał, że jest niewinny.
Nie chce płacić
Okazuje się, że skazany medyk nie był skory do zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika pokrzywdzonej. Bowiem w listopadzie Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zasądził od skazanego 3,5 tys. zł na ten cel. Ale w grudniu lekarz wniósł zażalenie na tą decyzję.
– Pan T. nie tylko zażalił zwrot tych niewielkich wydatków dla pokrzywdzonej, co więcej osobiście przyjechał do Lublina na posiedzenie zażaleniowe i przed sądem tłumaczył, że pracuje w przychodni i go nie stać, bo tyle zarabia przez miesiąc– relacjonuje adwokat Piotr Selwa, pełnomocnik pokrzywdzonej.
W styczniu sąd oddalił zażalenie, wskazując m.in. że „wnioskodawca należycie udokumentował poniesione koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.500 zł przedłożonymi fakturami VAT. Autentyczność i treść tych dokumentów nie budzi żadnych wątpliwości.”
Postanowienie o zwrocie kosztów jest prawomocne od 21 stycznia. – Jednak pan T. nie zapłacił nawet złotówki, a czekamy na klauzulę, bo będziemy musieli ściągać te pieniądze przez komornika – dodaje adwokat Piotr Selwa.