Piwnica pod Fortuną znajduje się pod kamienicą Lubomelskich przy Rynku 8 w Lublinie. Jej uroda i wyjątkowość to zasługa polichromii, którymi pokryte są ściany i sufit niewielkiego pomieszczenia.
Dzięki odkryciom Urszuli Gulbińskiej-Konopy z Ośrodka „Brama Grodzka-Teatr NN” i Łukasz Konopy zmienia się dotychczasowy pogląd na to wnętrze. Po pierwsze, malowidła nie mają tak erotycznego charakteru jak do tej pory sądzono. Są też o wiele młodsze niż datowali je do tej pory badacze.
Malowidła okazały się powtórzeniem emblematów pochodzących głównie z książki „Emblemata Saecularia” wydanej przez braci dy Bry w 1596 roku we Frankfurcie nad Menem. Emblematy to obrazy opatrzone sentencjami. Były wówczas drukowane w tak zwanych sztambuchach. Dziś byśmy powiedzieli, że to rodzaj pamiętnika, gdzie ówcześni wykształceni i bogaci ludzie zbierali dedykacje i wpisy znanych i ważnych osób.
Postać Fortuny ze sklepienia, która dała nazwę całej piwnicy, wzorowana jest natomiast na rycinie Heinricha Ulricha z Norymbergi.
Badania i ich dotychczasowe efekty, to początek bardzo ciekawego uzupełnienia historii miasta. Będzie można także prawidłowo zrekonstruować zniszczone fragmenty polichromii.
Kto chce sprawdzić jak wyglądają obecnie piwnice może je zwiedzać codziennie od godz. 12 do 16. Wnętrzami opiekuje się zespół Lubelskiej Trasy Podziemnej.