Piłą motorową i najprawdopodobniej siekierą – tak budowniczowie chodnika na ul. Lubelskiej wzdłuż Galerii Chełm „ukształtowali” korzenie kilkunastu drzew. Nie wiadomo, czy wszystkie to przetrwają.
Chodzi o 22 drzewa, w tym 20 jesionów wyniosłych, lipę drobnolistną i klon jawor rosnące w ciągu ul. Lubelskiej. Aby ocenić ich stan po pracach związanych z budową chodnika, poproszono o opinię dendrologa.
– W operacie dendrologicznym do kategorii drzew silnie uszkodzonych dendrolog zakwalifikował 9 szt. drzew, których korzenie zostały podcięte obustronnie i głęboko. W tym dwa drzewa uznał za silnie uszkodzone, a z uwagi na duże ubytki systemu korzeniowego określił jako silnie uszkodzone z zagrożoną stabilnością. Pozostałe 13 szt. drzew zakwalifikował jako lekko uszkodzone bez znaczącego wpływu na ich żywotność – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik Marszałka Województwa Lubelskiego.
Zanim sprawa trafiła do urzędników marszałka, zajmował się nią chełmski Urząd Miasta. Ze zgromadzonej dokumentacji wynika, że do uszkodzenia drzew doszło w trakcie budowy pomiędzy ulicami Lubelską oraz Rejowiecką w Chełmie centrum handlowego wraz z towarzyszącą infrastrukturą. Umowę zawarło miasto Chełm latem 2017 roku. Na jej mocy, inwestor zobowiązał się do budowy centrum wraz z towarzyszącą infrastrukturą techniczną, do przebudowy w ciągu ul. Lubelskiej nawierzchni drogowej, chodników, zjazdów na posesje, zatok autobusowych oraz budowy ścieżki rowerowej i zjazdów na teren budowanego obiektu handlowego. Po stronie miasta leżało wykonanie dokumentacji budowlano technicznej na budowę ścieżki rowerowej oraz chodnika wzdłuż ul. Lubelskiej oraz do wykonania przebudowy ul. Rejowieckiej.
– Po uzyskaniu informacji o uszkodzonych drzewach w pasie drogowym ulicy Lubelskiej w Chełmie, pracownicy Urzędu Miasta przeprowadzili wizję lokalną. W jej trakcie potwierdzono uszkodzenie niektórych drzew w trakcie prac budowlanych prowadzonych w okresie jesień - zima 2019 r. Na inwestora nałożono obowiązek sporządzenia specjalistycznej opinii dendrologicznej. Dostarczony dokument potwierdził uszkodzenie niektórych drzew – mówi Damian Zieliński z gabinetu prezydenta miasta Chełm.
– Prowadzone będą czynności wyjaśniające okoliczności sprawy tj. ustalenie stron postępowania, stanu zdrowotnego drzew oraz związane z tym czynności zmierzające do ustalenia, czy istnieją podstawy do wymierzenia kary pieniężnej - zapowiada Remigiusz Małecki.
Co prawda, dendrolog w operacie stwierdził liczne i znaczne uszkodzenia mechaniczne systemów korzeniowych, ale nie zakwalifikował ich jako zniszczonych. Wycinki więc nie będzie. Będzie za to monitoring ich żywotności na przestrzeni najbliższych 5 lat.