To się niestety zdarza nagminnie. Upomnienia nic nie dają. Dlatego straż leśna może użyć innych argumentów, by zmobilizować grzybiarzy do właściwych zachowań. Bo jeden błąd popełniają, niestety, bardzo często.
W ostatnich dniach, zwłaszcza w miniony weekend w lasach pojawiło się mnóstwo grzybiarzy. Wielu z nich, jak się okazuje, za nic ma sobie przepisy, ale też po prostu nie dba o bezpieczeństwo innych. Leśnicy z niepokojem obserwują, jak samochody są parkowane na drogach leśnych, zastawiając wjazd do nich, a także blokując szlabany.
- To się niestety zdarza nagminnie. A w ostatnim czasie skala zjawiska jest tak duża, że nie możemy na to patrzeć spokojnie - mówi Karol Jańczuk, rzecznik Nadleśnictwa Tomaszów Lubelski.
Dlatego dziś rano w mediach społecznościowych zamieścił post z apelem o szanowanie przepisów. "Prosimy nie zastawiać szlabanów na drogach leśnych! To może być kwestia czyjegoś zdrowia, a może i życia! Pamiętajcie! W lesie nie jesteście sami" - napisał.
W rozmowie z nami opowiedział o niebezpiecznej sytuacji z zeszłego tygodnia. Na Podkarpaciu pewna grzybiarka chodząc po lesie złamała nogę. Wezwano pomoc, ale był problem z udzieleniem jej kobiecie, bo karetka nie była w stanie wjechać do lasu właśnie dlatego, że szlaban na drodze został zastawiony.
- To może zdarzyć się wszędzie. Ktoś może przecież zasłabnąć, zgubić się. W takiej sytuacji służby muszą mieć możliwość wjechania do lasu - podkreśla Jańczuk.
I dodaje, że tomaszowska straż leśna patrolowała w ostatnim czasie swój teren. Kierowców, którzy nie stosowali się do zasad upominała. Ale to ma się skończyć i w ruch mogą pójść mandaty.
Karol Jańczuk przypomina, że jeśli szlabanu nie ma, do lasu, po wyznaczonej drodze wjechać można, ale wówczas również należy pamiętać o zasadach bezpieczeństwa. I jeśli zostawia się tam auto, to należy parkować je tak, by przejazd w obu kierunkach nadal był możliwy.
Leśnik dodaje, że grzybów w najbliższym czasie brakować nie powinno. By rosnąć potrzebują wilgoci oraz ciepła. Popadało na Roztoczu dość obficie, zaś prognozy wskazują, że przed nami co najmniej kilka ciepłych dni i nocy.